Paweł Olkowski jedną nogą w Turcji
Przygoda reprezentanta Polski w Boltonie nie skończyła się Happy Endem. Na dniach Paweł Olkowski ma zostać zawodnikiem beniaminka tureckiej ekstraklasy.
Paweł Olkowski sezon 18/19 zaczął od podpisania kontraktu z grającym na zapleczu Premier League Boltonem Wanderers. Polski prawy obrońca wyróżniał się w ekipie The Trotters, został nawet powołany do reprezentacji przez Jerzego Brzęczka, ale ostatecznie skończyło się tylko na przyjeździe na zgrupowanie (jego ostatni mecz w kadrze to wciąż 2015 rok). Mimo tych dobrych występów i tak nie uchronił Boltonu przed spadkiem z Championship. Jego drużyna zajęła przedostatnią, 23. lokatę. Olkowski wystąpił 39 razy we wszystkich rozgrywkach i strzelił 2 bramki i trzykrotnie asystował. Zważywszy na problemy finansowe Boltonu, 29-latek rozwiązał z winy klubu trwający jeszcze rok kontrakt.
O podpis Pawła Olkowskiego miał walczyć m.in Lech Poznań czy też inne kluby z Championship, ale ostatecznie 29-latek ma wybrać kierunek południowo-wschodni. Według dziennikarza Przeglądu Sportowego - Tomasza Włodarczyka, ma na dniach podpisał kontrakt z Gazisehirem.
🆕 Paweł Olkowski podpisze jutro 2-letni kontrakt z beniaminkiem tureckiej Super Lig - Gazisehir Gaziantep.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) July 7, 2019
Gazisehir Gaziantep to beniaminek ligi tureckiej. Zeszły sezon zakończyli na 5. miejscu zaplecza Super Lig, a awans wywalczył w barażach. Oba mecze w play-offach wygrali po rzutach karnych, i to po dosyć wysokich wynikach. Pierwszy półfinałowy mecz z Osmanlisporem wygrali 2:0, w rewanżu przegrali 0:2 (w karnych 10:9 dla GGFK). W finale po remisie 1:1 wygrali w serii jedenastek 6:5 i wywalczyli pierwszy awans do Super Lig w swojej krótkiej historii (klub powstał w 1988 roku).
Gwiazd próżno szukać
Według Transfermarktu cała wartość drużyny to niecałe 5,5 miliona euro, czyli tyle, ile chociażby Robert Gumny z Lecha Poznań (jego 29-latek miałby zastąpić). Sam Paweł Olkowski jest wyceniany na 1,25 miliona euro, więc z miejsca stałby się ich najdroższym piłkarzem.
Największą gwiazdą Gazisehiru jest prawdopodobnie Moussa Sow. Były zawodnik m.in Lille, Fenerbahce czy Stade Rennais jest kapitanem beniaminka, do którego przyszedł w styczniu 2019 roku, po półrocznym bezrobociu od czasu odejścia z emirackiego FC Shabab. 33-letni, były reprezentant Senegalu (był powołany na Mundial 2018) w 14 spotkaniach strzelił 4 bramki i raz asystował.
Warci uwagi są brazylijski obrońca Junior Morais (ponad 200 występów w lidze rumuńskiej) oraz turecki pomocnik Gokhan Alsan (ponad 180 meczów na zapleczu Super Lig).
Co ciekawe, mimo krótkiej historii Paweł Olkowski nie będzie pierwszym Polakiem w kadrze Gazisehiru. Przez 3 sezony (15/16 - 17/18) bramki Gaziantep Buyuksehir Belediyespor (zmienili nazwę na Gazisehir Gaziantep FK w 2016 roku) strzegł Adam Stachowiak. Wystąpił w ich barwach 103 razy zachowując 37 czystych kont. Przed sezonem 18/19 przeszedł do innego klubu 1.Lig - Denizlisporu, który tak samo jako Gazisehir awansował właśnie do Super Lig. 32-latek zagrał w 32 meczach, w których zachował 16 czystych kont.
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Ligue 1: Błysk Frankowskiego. Polak został doceniony
Kamil Gieroba / 16 grudnia 2024, 10:49
-
BundesligaPiszczek z mocną pozycją w Dortmundzie? "Ma wielki wpływ"
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 13:55
-
1 Liga PolskaWisła Płock żegna napastnika. Ponad 100 występów w klubie
Kamil Gieroba / 12 grudnia 2024, 12:16
-
Niższe ligiWieczysta znowu z głośnym transferem. Doświadczenie w Ekstraklasie i Serie A
Kamil Gieroba / 9 grudnia 2024, 20:55
-
Polacy za granicąMaciej Skorża z ważną decyzją
Kamil Gieroba / 4 grudnia 2024, 12:51