Sousa
fot. Twitter – @paulomcdsousa
Udostępnij:

Paulo Sousa miał dość. Wstrząsające informacje na temat jego odejścia

Podczas Świąt Bożego narodzenia miną dwa lata od odejścia Paulo Sousy z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jednak po tak długim czasie wciąż nie znamy dokładnych szczegółów pożegnania. Rafał Stec z „Gazety Wyborczej” ustalił zatrważające fakty dotyczące rozstania.

Ze słów dziennikarza wyłania się obraz Cezarego Kuleszy związanego z załatwianiem wszystkich spraw przy alkoholu oraz znacznie nadużywającego tej substancji.

- A co, jeśli trener Paulo Sousa uciekł z Polski m.in. dlatego, że nie mógł znieść alkoholowego smrodu podczas zgrupowań reprezentacji? Taką hipotezę stawia jeden z moich trzech świetnie zorientowanych w realiach polskiego futbolu rozmówców, którzy chcą pozostać anonimowi - napisał w artykule Stec, cytowany przez serwis transfery.info.

- Portugalczyk nieprzypadkowo odszedł po listopadowym zgrupowaniu. Był umówiony z prezesem nazajutrz po kończącym mundialowe eliminacje meczu z Węgrami. Związek sprzedał wtedy mediom informację, że selekcjoner został po porażce wezwany na dywanik, ale chodziło o zwyczajne przegadanie planów na wiosenne mecze barażowe.

- Niestety, panowie się nie spotkali, bo Kulesza zaczął pić już w trakcie wieczoru meczowego, a w nocy wsiadł w prowadzone przez związkowego kierowcę volvo i przeniósł imprezę do Białegostoku. Przedłużyła się, więc rzekomy dywanik został zwinięty. Precyzyjnie mówiąc, nie tyle on wsiadł, ile go włożyli do samochodu, był już niezbyt świadomy tego, co robi - zaznaczył.

- Paulo się ostatecznie załamał, pojechał na Okęcie i odleciał. Wrócił do Polski jeszcze tylko raz. Sousę trafiał szlag, bo on ma sztywne zasady, nie życzy sobie chlania obok drużyny, nie chce czuć przetrawionego czy dopiero trawionego alkoholu. Widać było, że czuje się w nowej rzeczywistości coraz gorzej, że takiej patologii absolutnie nie toleruje, nigdy wcześniej się z nią nie zetknął - dodał.

Źródło: transfery.info


Avatar
Data publikacji: 13 grudnia 2023, 11:30
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.