blank
fot. acmilan.com
Udostępnij:

Olivier Giroud wskoczył do bramki i został bohaterem: Nigdy nie przeżyłem takiego momentu

Olivier Giroud założył koszulkę i rękawice bramkarskie, po tym jak Mike Maignan otrzymał czerwoną kartkę, a Stefano Pioli wyczerpał wcześniej zmiany.

37-letni napastnik wielokrotnie był bohaterem drużyny Rossonerich, strzelając gole w końcówkach meczu, ale nigdy nie musiał bronić dostępu do bramki. A tak właśnie wydarzyło się w sobotę.

Maignan został wyrzucony z boiska za wybiegnięcie poza pole karne i uderzenie w Caleba Ekubana, więc po dokonaniu wszystkich zmian, to Giroud wszedł na bramkę i jego zdecydowana interwencja uratowała trzy punkty dla Milanu z Genoą.

- Nigdy nie przeżyłem takiego momentu. Jestem bardzo dumny z zespołu, bo walczyliśmy do końca. Dobrze też interweniowałem! Miałem też szczęście z poprzeczką. Walczyliśmy jak lwy - powiedział Francuz w rozmowie ze "Sky Sport Italia".

Został zapytany, czy wykonanie tej interwencji dało mu taki sam zastrzyk adrenaliny jak zdobycie gola? - Pomyślałem, że po prostu pójdę do przodu, ponieważ lepiej być tam, niż pozostać na linii. Nie mam ruchów bramkarza, ale tak właśnie poczułem. Naprawdę bolało mnie ramię, ale to nic wielkiego - dodał.

- Kiedy byłem dzieckiem, lubiłem grać na bramce i dlatego zostałem wybrany - wspomina. AC Milan po przegranych derbach Mediolanu aż (1:5), wygrali cztery kolejne mecze i są na czele Serie A z przewagą dwóch punktów nad lokalnymi rywalami. Po przerwie reprezentacyjnej, zespół Pioliego podejmie Juventus Turyn na San Siro.

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1710761496072888789


Avatar
Data publikacji: 8 października 2023, 9:49
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.