Oficjalnie: Big Rom goes to Rome. Lukaku ma nowy klub

Opłaciła się praca mocnej delegacji rzymskiego klubu i Big Rom zasilił ekipę Giallorossich. Nie zabawi jednak w Wiecznym Mieście na długo, bowiem po sezonie wróci najpewniej z powrotem do Chelsea.

Kibice Romy bardzo długo czekali, aż włodarze ich klubu na miejsce kontuzjowanego na większość sezonu Tammy'ego Abrahama, sprowadzą nowego napastnika. Blisko końca okienka udało się pozyskać aż dwóch. Pierwszym z nich był Irańczyk z Bayeru Leverkusen, Sardar Azmoun. On jednak, choć w jakiś sposób wypełniał lukę, wielkiego wrażenia na nikim nie robił.

Drugi nabytek spowodował jednak, że pasja rzymskich kibiców znów dała o sobie znać z pełną mocą. Lot Lukaku do stolicy Włoch był śledzony przez kilkadziesiąt tysięcy osób na flightradarze, a na lotnisku Ciampino belgijskiego snajpera powitało około pięć tysięcy Giallorossich. Sam Romelu powiedział później, że takie powitanie naprawdę go poruszyło i nie może się już doczekać gry dla Romy.

Delegacja specjalna

Transfer zaś negocjował nie tylko dyrektor sportowy Romy, Tiago Pinto, ale także osobiście obaj właściciele Romy, Friedkinowie. Dan Friedkin zresztą sterując swoim prywatnym odrzutowcem, przyleciał z Belgiem na pokładzie po udanych negocjacjach do Rzymu. W powodzeniu się misja pomagała też na finalnych etapach nowa CEO AS Romy, Lina Souloukou.

30-latek przybywa do Romy na roczne wypożyczenie, które kosztowało ich ponad 5 milionów euro. Lukaku, podobnie jak na wypożyczeniu do Interu, zgodził się na obniżenie zarobków. Belg otrzyma 7,5 miliona za ten sezon, dzięki czemu Roma mogła sobie na taki ruch pozwolić, spełniając warunek Chelsea o pokryciu całości jego wynagrodzenia.

Teoretycznie Romelu Lukaku mógłby zostać w Romie na dłużej, a przynajmniej tak twierdzą niektóre źródła. W jego kontrakt wpisano bowiem podobno klauzulę wykupu opiewającą na około 40 milionów euro. Oficjalnie jednak mówi się o czystym wypożyczeniu, bez opcji i przymusu wykupu piłkarza. Przyszłość wyjaśni się zaś po obecnym sezonie. Jeśli bowiem już trzecia współpraca Belga z Jose Mourinho okaże się owocna, Roma z pewnością zrobi wszystko, by Belga zatrzymać.

Miniony sezon napastnik spędził na wspomnianym wypożyczeniu w Interze. Licząc wszystkie rozgrywki wystąpił w 37 spotkaniach notując 14 trafień i 7 asyst. Sezon wcześniej, po przenosinach do Chelsea, zagrał 44 mecze. Zdobył przy tym 15 goli i dołożył dwa ostatnie podania. Romelu jest także najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Belgii. W 108 spotkaniach 75-krotnie pokonywał bramkarzy rywali.

Sumując zaś występy w barwach Manchesteru United i Chelsea, które zaliczył, gdy owe kluby trenował Jose Mourinho, wychodzi 76 spotkań. W nich zaś 33 gole i 11 asyst.