fot.
Udostępnij:

Nice I Liga: Górnik rozbity, Odra liderem!

Odra Opole pokonała na wyjeździe znajdującego się w kryzysie Górnika Łęczna 0:3 (0:2)  i tym samym wskoczyła na fotel lidera Nice I ligi. Strzelcem dwóch bramek Marcin Wodecki. 

Odra przyjeżdżała na Lubelszczyznę w świetnych humorach. Opolanie mają na koncie tylko dwa punkty mniej od lidera tabeli, Chojniczanki, (30). Z kolei w Górniku panuje beznadziejna atmosfera. Po ostatnim blamażu z GKS - em Katowice (3 gole stracone w ostatnich 5 minutach mimo gry w przewadze) zwolniono ze stanowiska Tomasza Kafarskiego. Tymczasowym trenerem przedostatniego zespołu w tabeli został Sławomir Nazaruk.

Górnik mógł objąć prowadzenie już w 3. minucie. Strzał Patryka Szysza o włos minął bramkę Mateusza Kuchty. Faworyci otrząsnęli się i zdołali otworzyć wynik spotkania w 15. minucie. Bramka była dziełem duetu Nowak - Skrzypczak. Ten drugi uderzeniem z pierwszej piłki, nie dał szans Sergiuszowi Prusakowi. Spotkanie zdecydowanie się otworzyło i kibice w Łęcznej byli świadkami wielu prób strzeleckich. Z dystansu bez powodzenia próbował Grzegorz Bonin. Łukasz Tymiński chciał pokazać koledze "jak to się robi" i w 24. minucie jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce. Chwilę później w znakomitej sytuacji, Prusak wygarnął futbolówkę spod nóg Skrzypczaka. Apetyt na strzelenie gola kolejki, a może i sezonu miał Rafał Kosznik, posyłając pocisk z 30 metrów, ale plany obrońcy Górników pokrzyżował słupek. Najlepszą szansę na doprowadzenie do wyrównania zmarnował Bonin w 36. minucie. Znalazł się w polu karnym zamykając podanie Szysza, ale zarówno jego pierwszą próbę jak i dobitkę fenomenalnie obronił Mateusz Kuchta.

W 43. minucie graczom Sławomira Nazaruka przypomniało się pewne stare piłkarskie powiedzenie. Paweł Sasin niczym junior stracił futbolówkę w środku pola, z prezentu skorzystał Brusiło i dograł do Wodeckiego, który powiększył prowadzenie Opolan. Mimo kilku świetnych okazji Łęcznian, Odra zasłużyła na prowadzenie do przerwy. Prezentowali wyższą kulturę gry, zaledwie kilkoma podaniami przechodzili z obrony do ataku a gole były dowodem ich przewagi w grze ofensywnej.

W drugiej połowie nic nie wskazywało na to, by Łęcznianie mieli powrócić do gry. Gracze Odry stworzyli sobie kilka dobrych okazji, blisko strzelenia gola był Niziołek i Skrzypczak. Gospodarze obudzili się 20 minut przed końcem, ale ponownie zapomnieli co to skuteczność. W 71. minucie Robert Pisarczuk w doskonałej sytuacji wycelował wprost w Kuchtę. Za kilka minut golkiper Odry zatrzymał uderzenie Szewczyka, a w 84. minucie od utraty czystego konta po strzale Kasperkiewicza uratowała go poprzeczka. Skupieni na ataku piłkarze z Łęcznej narazili się na perfekcyjnie rozegraną kontrę Odry. Bezradnych rywali dobił Marcin Wodecki.

Świetnym występem piłkarze Mirosława Smyły zasłużyli na 1. miejsce w tabeli, wyprzedzając ekipę z Chojnic o jeden punkt. Z kolei sytuacja Górnika staje się coraz bardziej beznadziejna.


19.11.2017 r., 18. kolejka Nice I Ligi, Stadion Górnika w Łęcznej

Górnik Łęczna - Odra Opole 0:3 (0:2)

Szymon Skrzypczak 15', Marcin Wodecki 43' i 88'

Górnik Łęczna: S. Prusak, R. Kosznik, Ł. Tymiński, P. Sasin (Szczerba 90'), P. Szysz, G. Bonin, R. Pruchnik (Karbowy 56'), A. Kasperkiewicz, D. Jarecki (Szewczyk 76'), R. Pisarczuk, Ł. Sosnowski

Odra Opole: M. Kuchta, R. Trznadel, M. Bodzioch, A. Kowalski, Ł. Winiarczyk, R. Brusiło (Gancarczyk 85'), J. Habusta, R. Niziołek, M. Wodecki (Marzec 92'), G. Nowak (Baran 73'), S. Skrzypczak

Żółte kartki: Sosnowski, Tymiński - Habusta, Kuchta

Sędzia: Łukasz Szczech


Avatar
Data publikacji: 19 listopada 2017, 14:03
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.