blank
fot. https://twitter.com/gnkdinamo/status/1423010210310983684/photo/4
Udostępnij:

Nastroje Dinama Zagrzeb po remisie z Legią „Czeka nas piekło”

Dinamo Zagrzeb, pomimo roli faworyta, zdołało jedynie osiągnąć remis w starciu z Legią. W Warszawie czeka nas bardzo ciekawy mecz i zawodnicy trenera Krznara zdają sobie z tego sprawę. 

– To był niezwykle wymagający i dynamiczny mecz. Dzięki cierpliwości naszych zawodników, strzeliliśmy gola. Oczywiście, pozostaje żal, że nasze prowadzenie nie udało się zachować na dłuższy czas, nie doprowadziliśmy do czegoś lepszego, a była szansa na 2:0, ale zremisowaliśmy 1:1. I dobrze, że jedziemy z tym wynikiem na wyjazd. Będziemy stawiali się w pozycji wygranego i jedziemy do Warszawy po zwycięstwo – stwierdził trener Dinama Zagrzeb, Damir Krznar.

Legia Warszawa prawdopodobnie rozegra w niedzielę mecz z Zagłębiem Lubin, za to Chorwaci mają tydzień na odpoczynek. Szkoleniowiec "Niebieskich" nie ukrywa, że cieszy się z takiego obrotu spraw.

– To dobrze, że przed rewanżem nie będziemy rozgrywać żadnego meczu. Pomoże to w regeneracji, przygotowaniu. Przeprowadzimy 2-3 treningi. Aczkolwiek czasami może to pomóc, a czasami nie. Patrzymy z nadziejami na to, co czeka nas w Warszawie.

– Nigdy nie patrzę na sytuację na półmetku, po pierwszym meczu. Ruszamy dalej do pracy. Wciąż czujemy się faworytami. Oczywiście, jest odczucie pewnej straty, w kontekście środowego wyniku, ale nie będzie tego komunikować w taki sposób. Jedziemy do Warszawy po wygraną – zakończył.

"Spodziewamy się trudnego rewanżu"

Piłkarze z Chorwacji nie ukrywają, że są rozczarowani wynikiem spotkania. Mogli wygrać przynajmniej 2:0 a tymczasem zdołali jedynie zremisować.

– Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Legia to zespół, który ma dużą jakość. Mieliśmy swoje chwile, oni również. Spodziewamy się trudnego rewanżu. W pewnym momencie wyglądało to tak, jakbyśmy opadli z sił i za bardzo się cofnęli. Rywale mieli wtedy piłkę, ale nie stwarzali zbyt wielu okazji, więc nie możemy powiedzieć, że coś było nie tak. W drugim spotkaniu będziemy wypoczęci, bardziej energiczni i będziemy wyglądać lepiej – mówił po meczu Luka Ivanusec

Rasmus Lauritsen sądzi, że on i jego koledzy zasługiwali na więcej, jednak optymistycznie patrzy w stronę rewanżu.

– Oczywiście, jestem rozczarowany. Strzeliliśmy gola i dążyliśmy do drugiego, ale potem… Zawsze jest trudno, gdy traci się bramkę. Myślę, że zasłużyliśmy na trochę więcej. Legia jest silna, przyjechała tutaj z dobrą energią. Myślę, że był to całkiem wyrównany mecz, ale czuję, że na boisku byliśmy od nich o 5-10 procent lepsi i dlatego jestem rozczarowany, że nie wygraliśmy. Czuję, że na to zasłużyliśmy, lecz – tak, jak powiedziałem – rywale są mocni. Też próbowali grać, czasami ryzykownie, i możemy ich za to jeszcze bardziej ukarać. Zobaczymy, jak będzie w Warszawie, ale mam dobre przeczucia.

"W Warszawie czeka nas piekło"

Bruno Petković w starciu z "Wojskowymi" popisał się fenomenalnym uderzeniem, tym samym wyprowadzając Dinamo na prowadzenie. Napastnik jest przygotowany na "wojnę" w meczu rewanżowym.

– Wynik jest jedyną miarą czegokolwiek w sporcie. Wierzymy, że jesteśmy lepszym zespołem, ale w Warszawie czeka nas piekło przez 90 minut. Mamy nadzieję, że przejdziemy do kolejnej rundy.

– Kibice zawsze dają wiatr w plecy, ale myślę, że mamy pewne doświadczenie i powinniśmy wiedzieć, jak sobie z tą presją radzić. 

26-latek także odniósł się do tego, że Dinamo do czasu rewanżu z Legią nie rozegra żadnego ligowego spotkania

– Zdarzały się przypadki, kiedy przekładaliśmy mecze i przegrywaliśmy, i na odwrót. Piłka nożna to wyłącznie boisko. Przygotowanie pomaga, ale murawa jest jedyną miarą.

źródło: Legia.net


Victoria Gierula
Data publikacji: 5 sierpnia 2021, 12:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.