Nagelsmann o spotkaniu z Lewandowskim: Byłbym uradowany, jeśli nasi kibice przyjęliby go z miłością

We wtorek dojdzie do jednego z najciekawszych meczów w tegorocznej fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Mowa oczywiście o spotkaniu Bayernu Monachium z FC Barceloną. Rywalizacja będzie miała wiele smaczków, a główny to oczywiście postać Roberta Lewandowskiego. Napastnik tego lata zamienił Niemcy na Hiszpanię po wieloletnim pobycie w Bundeslidze.

- Bardziej zastanawiałbym się nad tym, ile mu jeszcze zostało do grania, gdyby z nami pozostał. Życzę mu, aby przez długi czas grał na najwyższym poziomie. Myślę, że tak będzie, patrząc na jego możliwości fizyczne. Zakładam, że znów zdobędzie około 40 goli w lidze. Podam mu rękę, gdy zobaczymy się przed meczem. Nie wiem, czy się w ogóle zobaczymy przed spotkaniem. Zazwyczaj jest do tego okazja dopiero po meczu. Byłbym uradowany, jeśli nasi kibice przyjęliby go z miłością. Dla mnie to normalne w przypadku piłkarza, który był członkiem rodziny Bayernu. Nie wiem, czy jest najgroźniejszy. Barça ma też zawodników, którzy mu asystują. On z kolei tworzy też przestrzenie dla tych, którzy asystują. Przodem do bramki jest najgroźniejszy, ale jeśli nie będzie miał zbyt dużo przestrzeni, nie będzie miał łatwo - mówił Julian Nagelsmann na przedmeczowej konferencji prasowej.

35-latek zdradził też część tajemnic odnośnie składu.

- Mam jasność co do większości pozycji, do środkowych obrońców nie. Wszyscy grają dobrze. Upamecano zagrał sporo meczów przeciwko Lewandowskiemu w Bundeslidze, a także mierzył się z nim podczas treningów. Obok Kimmicha zagra Sabitzer. Goretzka czuje się dobrze, ale to byłoby dla niego za wiele, gdyby wyszedł od początku po 94 minutach przeciwko Stuttgartowi. Dlatego właśnie zagra Sabitzer, mając też na względzie jakość Barcelony w kontratakach. Potrzebujemy zawodnika, który będzie dominował w tym aspekcie gry - mówił.

Bayern z mocnym uderzeniem rozpoczął sezon, zdobywając wiele bramek. Ostatnio jednak dość często gubi punkty w lidze. Przez to po sześciu kolejkach Bundesligi "Bawarczycy" są na trzecim miejscu w tabeli. To zaczęli wytykać kibice i media.

- Odczucia w szatni są dużo lepsze niż w poprzednim sezonie. Drobne szczegóły decydują o tym, jak odbiera się to na zewnątrz, szczególnie ostatnio. Detale przeszkodziły nam również w uzyskaniu lepszych wyników. Wiem, że nie są dobre, i że powinniśmy mieć więcej punktów. Mimo to, jestem zadowolony - ocenił Nagelsmann.

Źródło cytatów: FCBarca.com