Mourinho przybył do Rzymu. Karuzela transferowa ma nabrać rozpędu

Wielkie nadzieje, ale i wielka niewiadoma. To chyba najkrótsze i najtrafniejsze podsumowanie tego co mogą czuć kibice Romy przed objęciem sterów przez Jose Mourinho. Zanim jednak poprowadzi ich w bojach, chce pozyskać nowych żołnierzy i pozbyć się tych niepotrzebnych.

"The Special One" przybył wczoraj do Rzymu. Powitały go tysiące kibiców, a i przylot miał iście epicki. Oto za sterami samolotu zasiadł sam właściciel klubu, Dan Friedkin. Amerykanin jest wytrawnym pilotem, co postanowił wykorzystać transportując Portugalczyka do Wiecznego Miasta. Pompa z jaką powitano Mou jednoznacznie wskazuje jak wiele obiecują sobie po nim kibice.

Jose Mourinho nagrał krótki filmik z okazji pojawienia się w Rzymie. Po angielsku i włosku powiedział, że przybywa i zobaczy się z kibicami niebawem. Mały gest, ale w nastroju ogólnej euforii z pewnością kibiców Romy ucieszył.

Przylot nowego szkoleniowca ma także oznaczać przyspieszenie prac na rynku transferowym. Dopięte mają zostać dwa fundamentalne dla Mourinho transfery. Pierwszym jest wzmocnienie środka pola osobą Granita Xhaki. Szwajcar, który zaledwie wczoraj pożegnał się z turniejem EURO 2020, od tygodni jest już bardzo blisko Romy, ale wciąż brakuje kropki nad i. Oferta opiewająca na 15 milionów została odrzucona przez władze Kanonierów. Wciąż jednak wydaje się, że porozumienie jest jak najbardziej w zasięgu.

Drugim nowym nabytkiem ma być golkiper. W tej roli ma sprawdzić się Rui Patricio. Reprezentant Portugalii i gracz Wolverhampton również od dłuższego czasu znajduje się na celowniku Giallorossich. Miałby zastąpić zawodnego Pau Lopeza.

Skoro zaś o Lopezie mowa, ten wraz z Cengizem Underem ma udać się do Marsylii. Z obydwoma graczami w Rzymie przyszłości się już nie wiąże. W przypadku Hiszpana mówi się o wypożyczeniu z opcją wykupu po sezonie za 15 milionów euro. W przypadku rozegrania odpowiedniej liczby spotkań, opcja zamieni się jednakowoż w przymus. Under zaś udałby się na wypożyczenie z przymusem wykupu za 12 milionów. Sytuacja Lopeza jest o tyle bardziej skomplikowana, że zdaniem Sky Sport Italia, Hiszpan nie jest pewny chęci przenosin do Francji. Wspominane źródło dodaje jednak, że operacja ostatecznie powinna zakończyć się sukcesem, a to otworzy drogę do przybycia Rui Patricio.