fot. Lechia Gdańsk
Udostępnij:

Filip Mladenović: Jestem szczęśliwy, że zagram w Lechii

Najnowsze wzmocnienie gdańskiej Lechii, Serb Filip Mladenović, zagrał 15 minut w niedzielnym sparingu z Pogonią Siedlce, wygranym przez gospodarzy 4-1. W rozmowie z dziennikarzami piłkarz odniósł się do swojej bogatej przeszłości, nieudanej przygody ze Standardem Liège, a także nadziei związanych z pobytem w Polsce.

Filip Mladenović jest piłkarzem z niezwykle bogatym CV. Lechia próbowała go pozyskać już zimą 2014 roku, ale do podpisania umowy nie doszło. Serb trafił ostatecznie do BATE Borysów, i nie ukrywa, że rozwinął się tam jako piłkarz - Nie wiem co się stało cztery lata temu. Chodziło o stosunki mojego agenta z klubem, nie była to moja wina. Spędziłem w Borysowie bardzo dobre dwa lata. Graliśmy w Lidze Mistrzów, zdobyliśmy dwa mistrzostwa, Puchar i Superpuchar Białorusi. Mam za sobą udany rok w Kolonii, zagrałem też sześć spotkań w reprezentacji Serbii. Przebyłem długą drogę.

Mladenović wiąże duże nadzieje z grą w Lechii Gdańsk. Wie jednak, że aby wrócić do formy czeka go dużo ciężkiej pracy - Jestem szczęśliwy, że tu zagram, ale potrzebuję czasu. Jestem w trudnej sytuacji, bo długo nie grałem. Potrzebuję paru tygodni, żeby zaaklimatyzować się w lidze, zgrać z kolegami i dopasować do rytmu gry Lechii. Mam nadzieję, że będę gotowy (na mecz z Wisłą Kraków - przyp. red). Muszę być gotowy. Nie miałem jeszcze czasu zobaczyć miasta, ale słyszałem same dobre rzeczy. Stadion jest niesamowity, granie tu to będzie wielka przyjemność - zakończył Mladenović.

Reprezentant Serbii podpisał z Lechią 2,5 letni kontrakt, w drużynie będzie rywalizował z Jakubem Wawrzyniakiem o miejsce na lewej obronie.


Avatar
Data publikacji: 28 stycznia 2018, 21:57
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.