fot. Wikipedia.org
Udostępnij:

Minimalne zwycięstwa Interu Mediolan i Sparty Praga

W grupie K nie oglądaliśmy zbyt wielu bramek, jednak obyło się też bez remisów. Trzy punkty przypisać sobie mogą Sparta Praga i Inter Mediolan.

Aktywniejsi w Mediolanie w pierwszej połowie byli Anglicy. Świetną okazję mieli po szybkiej kontrze i dośrodkowaniu w pole karne. Interweniował Handanović, ale piłka odbiła się od Jaya Rodrigueza i zmierzała w kierunku bramki. Metr przed linią zdołał jednak ją wybić Yuto Nagatomo.

Chwilę później ładnym strzałem popisał się James Word-Prowse, jednak piłka przeleciała minimalnie nad bramką. Naprawdę dobrą szansę gospodarze stworzyli sobie przed przerwą, gdy ładnym wolejem Eder zagroził bramce gości, jednak piłka o centymetry minęła słupek.

Bramka padła w 67 minucie, gdy do piłki wstrzelonej w pole karne dopadł Antonio Candreva i momentalnie huknął z pierwszej piłki, prosto w okienko bramki Frasera Forstera, nie dając mu szans na skuteczną interwencję.

Dziesięć minut później pojawił się jednak poważny problem, po tym jak Marcelo Brozović wszedł bezsensownie wślizgiem od tyłu w nogi Pierre-Emile Hojbjerga, za co został ukarany drugą żółtą kartką. Arbiter z całą pewnością mógł jednak od razu wyciągnąć czerwony kartonik.

Na osłabiony Inter mocno naciskali rywale. Idealną okazję miał Virgil van Dijk, który dostał fantastyczną piłkę z rzutu wolnego, jednak z siedmiu metrów trafił prosto w Handanovica. A w samej końcówce w ciągu jednej minuty Southampton miało dwukrotnie idealne okazje na strzelenie gola. Najpierw strzał głową van Dijka świetnie wybił z linii bramkowej obrońca i piłka wyszła na rzut rożny. W powtórnym zagraniu przed idealną okazją stanął Austin, jednak jego strzał z kilku metrów w niebywały sposób obronił Handanović, zdecydowanie prawdziwy bohater ekipy z San Siro.

Inter Mediolan - Southampton 1:0 (0:0)

Bramka: 67' Antonio Candreva.

Inter: Handanović - Nagatomo (90+1' D'Ambrosio), Miranda, Murillo, Santon - Gnoukouri, Medel, Brozović - Candreva (81' Ansaldi), Icardi, Eder (86' Perisić).

Southampton: Forster - Martina, Yoshida, van Dijk, McQueen - Hojbjerg, Romeu, Ward-Prowse, Tadić (74' Boufal) - Rodriguez (78' Davis), Long (48' Austin).

Kapitalną okazję w 22 minucie spotkania ze Spartą Praga miał Hapoel Beer Szewa. Dośrodkowanie z rzutu rożnego zakończył Ovidiu Hoban. Jego strzał głową przeleciał nad bramkarzem i zatrzymał się na poprzeczce bramki.

Ten sam zawodnik kilka minut później dostał ładną piłkę 20 metrów przed bramką, momentalnie przyjęciem piłki zostawił w tyle zawodnika, którego "miał na plecach", ładną "ruletką" minął kolejnego rywala i oddał bardzo groźny strzał, który z najwyższym trudem obronił Tomas Koubek.

Czeski golkiper jeszcze kilka razy fenomenalnie bronił, ratując swój zespół. W 71 minucie jeden z niewielu błędów w defensywie gospodarzy wykorzystał Matej Pulkrab, kończąc dośrodkowanie Borka Dockala.

Hapoel Beer Szewa - Sparta Praga 0:1 (0:0)

Bramka: 71' Matej Pulkrab

Hapoel: Goresh - Bitton, Vitor, Tzedek, Korhut - Radi (68' Buzaglo), Ogu, Hoban (73' Sahar) - Melikson, Maranhao (82' Ghadir), Nwakaeme.

Sparta: Koubek - Karawajew, Mazuch, Holek, M. Kadlec - Zahustel, Marecek, Dockal, Holzer (46' Pulkrab) - V. Kadlec (90+2' Dudl), Julis (77' Lafata).


Avatar
Data publikacji: 20 października 2016, 21:19
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.