blank
fot. fot. legia.com
Udostępnij:

Michniewicz: Spodziewamy się bardzo trudnego meczu

- Jesteśmy po szczegółowej analizie drużyny z Łodzi. Wyniki, które osiąga Widzew w lidze, nie pokazują tego, w jaki sposób gra. Łodzianie rozegrali dużo ciekawych spotkań, stwarzając wiele sytuacji – momentami zabrakło trochę szczęścia, czasami skuteczności. Spodziewamy się bardzo trudnego meczu - mówił przed meczem z Widzewem Łódź, trener Czesław Michniewicz.

Już w środę Legia Warszawa rozegra spotkanie z Widzewem Łódź w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. Z tej okazji szkoleniowiec Wojskowych opowiedział o swojej przeszłości w łódzkim klubie oraz przyznał również z jakim podejściem Legia podejdzie do tego meczu.

- Jak wspominam czas w Widzewie Łódź i dlaczego, mimo negocjacji, kontrakt z tym klubem nie został przedłużony? Odpowiadałem na temat kontraktu wiele razy. Skończyła mi się umowa. Warunki, które wcześniej ustaliśmy, zostały później zmienione. Nie zdecydowałem się na dalszą pracę w Łodzi. Bardzo miło wspominam pracę w tym miejscu. Widzew jest bardzo zasłużonym klubem dla polskiej piłki, ma wspaniałą widownię. Wtedy był jeszcze stary stadion, ale doping był zawsze wspaniały. Miło wspominam ten czas – podobnie jak w innych klubach, w których pracowałem. Poznałem wielu wspaniałych ludźmi, z którym utrzymuję kontakt  do dziś. Nie będą oni mogli uczestniczyć w środowym meczu, ale będą kibicować przed telewizorami. Zawsze miło jest wrócić do Łodzi - powiedział Michniewicz.

- Jesteśmy po szczegółowej analizie drużyny z Łodzi. Wyniki, które osiąga Widzew w lidze, nie pokazują tego, w jaki sposób gra. Łodzianie rozegrali dużo ciekawych spotkań, stwarzając wiele sytuacji – momentami zabrakło trochę szczęścia, czasami skuteczności. Spodziewamy się bardzo trudnego meczu. Pojadą wszyscy zawodnicy, którzy są zdrowi i w dobrej dyspozycji. Kilku graczy wraca do zdrowia po absencjach. W Łodzi czeka nas trudny mecz. Po wtorkowym treningu zdecydujemy, kto pojedzie na mecz do Łodzi - dodał.

- Nie traktujemy meczu z Widzewem w kategorii przeglądu wojsk. Chcemy wygrać. Wiemy, że to tylko jeden mecz. Chcemy zajść jak najdalej w Pucharze Polski – marzymy o tym, żeby wygrać trofeum. Oczywiście, korekty w składzie będą. Nie wszyscy zawodnicy będą do naszej dyspozycji. Dwóch-trzech piłkarzy, z racji drobnych urazów, może nie pojechać do Łodzi, ale o nazwiskach powiemy później. Będą zmiany  w składzie. W bramce wystąpi Cezary Miszta, który już wcześniej wiedział, że w meczach pucharowych będzie dostawał szanse. Nie wiedziałem tego, ja też nie, że tak szybko zagra w ekstraklasie i będzie się prezentował tak dobrze. Na pozycji bramkarza sprawa jest jasna. W tym czasie Artur Boruc zostanie w Warszawie – tak, jak inni zawodnicy, którzy będą pracować indywidualnie. Co do pozostałych zawodników – sądzę, że kilku z nich, którzy cały czas trenują i są zdrowi, mają duże szanse występu. Myślę, że dojdzie do 3-4 korekt w porównaniu do ostatniego spotkania - skomentował szkoleniowiec Legii Warszawa.

Spotkanie odbędzie się w środę, o godzinie 17:40.

Źródło: legia.com


Avatar
Data publikacji: 24 listopada 2020, 18:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.