Manchester, Liverpool czy Arsenal? Terminarze drużyn w walce o mistrzostwo Anglii

Wczorajszy hit ligi angielskiej, Arsenal - Manchester City zakończył się bezbramkowym remisem. W uprzywilejowanej pozycji jest Liverpool, który wysunął się na czoło tabeli na dziewięć kolejek do końca. Kto ma największe szanse na mistrzostwo i jakie mecze czekają gigantów?

Obecnym liderem jest Liverpool. "The Reds" wciąż są w walce w Lidze Europy, są głównymi faworytami do zdobycia tego trofeum, tak więc w ich terminarzu występuje natłok meczów. Do najtrudniejszych zmagań będzie należeć spotkanie z Manchesterem United na Old Trafford, mecz u siebie z Tottenhamem i wyjazd na Aston Villę. Sezon zakończą na Anfield w meczu z Wolverhampton.

Manchester City jest w najtrudniejszej sytuacji. Obrońcy tytułu walczą w Lidze Mistrzów, a także w krajowym pucharze. Pep Guardiola skarżył się związkowi, że Real Madryt przed dwumeczem będzie miał długą przerwę, a "Obywatele" będą musieli dużo rotować składem, aby nie nastąpiło zmęczenie. W najbliższej kolejce zagrają z Aston Villą, czeka ich jeszcze spotkanie z Tottenhamem oraz Brighton. Sezon zamkną meczem z West Hamem na Etihad Stadium.

@ManCity are still winless against the rest of the Premier League's top five this season! pic.twitter.com/MgTce3NTV9

— Premier League (@premierleague) April 1, 2024

Arsenal także gra w europejskich pucharach. Przed meczem z Bayernem Monachium zagrają z Brighton. Do trudniejszych meczów będą należeć spotkania z Chelsea i Tottenhamem, następujące po sobie pod koniec kwietnia. W przedostatniej kolejce spotkają się z "Czerwonymi Diabłami" na Old Trafford. Ostatnia kolejka to starcie z Evertonem na własnym boisku.

Where is your club? pic.twitter.com/t0moEvXX6R

— Premier League (@premierleague) April 1, 2024

Według bukmacherów największe szanse na tytuł ma Liverpool, natomiast w roli underdoga został postawiony Arsenal. Zdecydowanie końcówka sezonu będzie ciężka dla "Kanonierów", Manchester City także ma napięty terminarz. Wygląda na to, że ekipa Jurgena Kloppa przez brak udziału w Lidze Mistrzów jest w roli faworyta.