fot. Łukasz Przybył (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

LOTTO Ekstraklasa: Krakowska kanonada

W pierwszym niedzielnym meczu LOTTO Ekstraklasy Cracovia gromi Koronę Kielce
6:0.  Krakowianie  dominowali praktycznie od początku spotkania, a ich przeciwnicy oddali dwa razy mniej podań!


Początek pierwszej połowy nie zapowiadał aż takiej deklasacji Korony. Z początku Cracovia grała dość asekuracyjnie i wydawać by się mogło, że to Korona może w tym spotkaniu namieszać. Cracovia pokazała jednak że w tym spotkaniu zamierza w końcu wygrać. Już po niespełna kwadransie gospodarze prowadzili. Strzelać próbował Cetnarski a nogę dołożył Szczepaniak. Potem rozbudziła się już tylko Cracovia. Grę gości ciągnąć próbował Jacek Kiełb jednak ten sam meczu nie odmieni. Potem jeszcze lepszym uderzeniem popisał się Piątek, który jak widać strzela również w niedziele! Jeszcze przed gwizdkiem fantastycznym uderzeniem popisał się Budziński, który świetnie strzelał z dystansu.

Druga połowa potwierdziła jedynie dominacje Cracovii. Wszystkie trzy bramki zdobyte w drugiej połowie były z kolei olbrzymim pokazem futbolowego wyrachowania. Cracovia była zabójczo skuteczna. Korona praktycznie nie stawiała oporu. Dlatego bez wahania za najlepszego piłkarza Korony uznać możemy ich bramkarza - Peskovicia. Dla Korony z kolei jest to najwyższa porażka w ich historii występów w ekstraklasie.


Cracovia Kraków 6:0 Korona Kielce

Strzelcy: `15 Szczepaniak (1:0), `22 Piątek (2:0), `34 Budziński (3:0),`48 Covilo (4:0), `65 Piątek(5:0), `86 Wdowiak (6:0)

Żółte kartki: (17) Sekulski, (19) Marković, (47)Wierchowcow

Skład gospodarzy: 29.Sandomierski, 7.Wójcicki (`70 Deleu), 24.Polczak, 22.Malarczyk, 2.Brzyski,  5.Covilo, 14.Dąbrowski, 27.Budziński, 10.Cetnarski (`65 62.Jendrasek)29.Szczepaniak, 99.Piątek (`75 11.Wdowiak)

Skład gości:  30.Peskovic, 26.Rymaniak, 32.Dejemek, 13.Wierchowcow, 19.Kallaste, 15.Kiełb, 17.Grzelak,  6.Marković (`57 5.Pilipczuk), 8.Możdżeń, 17.Palanca (`70 15.Cebula), 44.Sekulski (`78 9.Abalo)

Sędzia główny: Bartosz Frankowski

Frekwencja na stadionie: 8867


Avatar
Data publikacji: 2 października 2016, 17:24
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.