fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Lotto Ekstraklasa: Korona nadal bez porażki na wiosnę

Sypiący śnieg oraz odczuwalna temperatura -15 z pewnością nie zachęca do oglądania piłkarzy z trybun, ale także nie sprzyja samym zawodnikom. W takich okolicznościach obejrzeliśmy starcie Wisły Kraków z Korną Kielce.

W składzie Wisły Kraków zaszła jedna zmiana w porównaniu do ostatniego meczu. Michał Buchalik zmaga się z chorobą, a jego miejsce między słupkami zajął Julian Cuesta. Natomiast Gino Lettieri postanowił zostawić na ławce rezerwowych Gorana Cvijanovicia, który był bohaterem w meczu z Lechem Poznań.

Pierwszy kwadrans należał do podpieczonych Joana Carillo, a swoje szanse mieli Jesus Imaz oraz Rafał Boguski. Na odpowiedź złocisto-krwistych doczekaliśmy w 20. minucie. Wtedy z lewej strony Ken Kallaste dośrodkował do Marcina Cebuli, a ten idealnie oddał futbolówkę do Jacka Kiełba, który sfinalizował piękna akcję. Jednak golkiper Julian Cuesta powinien lepiej się zachować. Dla Jacka Kiełba to już szóste trafienie w tym sezonie ligowym. W 35. minucie Radek Dejmek sfaulował w polu karnym Rafała Boguskiego i arbiter wskazał na "wapno". Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Carlitos, ale fantastyczną interwencją popisał się Zlatan Alomerović i obronił drugi rzut karny z rzędu. Wcześniej wyczuł uderzenie Christiana Gytkjaera. Wiślacy wciąż nacierali na Koronę i zaledwie dwie minuty od niewykorzystanego rzutu karnego dopięli swego. Pol Llonch wszedł w szesnastkę kielczan, piłka jeszcze odbiła się od defensorów i trafiła do niepilnowanego Jesusa Imaza, który pewnym strzałem pokonał Zlatan Alomerovicia.

Szkoleniowiec Korony dokonał zmiany taktycznej i od początku drugiej części zobaczyliśmy na boisku Gorana Cvijanovicia oraz Piotra Malarczyka, którzy zmienili Nikę Kaczarawę oraz Olivera Petraka. Po przerwie murawa była całkowicie ośnieżona, co mogło mieć wpływ na zaangażowanie obu zespołów. Ostatni kwadrans Korna Kielce była zmuszona grać w "dziesiątkę", ponieważ za dwie żółte kartki wyrzucony został Djibril Diaw. W 83. minucie bliski zdobycia bramki był Carlitos, lecz jego uderzenie odbiło się od poprzeczki. Z przebiegu meczu należy przyznać, iż remis jest zasłużony dla obu zespołów.

28.02.2018, 25. kolejka Lotto Ekstraklasy, Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Widzów:
Wisła Kraków – Korona Kielce 1:1 (1:1)
Jesus Imaz 37' - Jacek Kiełb 20'

Wisła: Julian Cuesta – Matej Palćić, Jakub Bartkowski, Marcin Wasilewski (Fran Velez 82'), Maciej Sadlok – Pol Llonch, Tomasz Cywka (Tibor Halilović 87'), Nikola Mitrović – Rafał Boguski (Denys Bałaniuk 79'), Jesus Imaz, Carlitos

Korona: Zlatan Alomerović – Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Djibril Diaw, Ken Kallaste – Oliver Petrak (Piotr Malarczyk 46'), Jakub Żubrowski – Marcin Cebula (Michal Gardawski 66'), Mateusz Możdżeń, Jacek Kiełb – Nika Kaczarawa (Goran Cvijanović 46')

Żółte kartki: Pol Llonch, Rafał Boguski - Djibril Diaw, Mateusz Możdżeń

Czerwona kartka: Djibril Diaw za dwie żółte kartki:

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)


Avatar
Data publikacji: 28 lutego 2018, 19:56
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.