LM: Simeone kontra Guardiola, czyli walka o wielki finał

Już dziś na stadionie Estadio Vicente Calderon w Madrycie odbędzie się półfinał Ligi Mistrzów. Atletico podejmie Bayern Monachium. Starcie hiszpańskiej solidności z niemiecką precyzją. Pojedynek dwóch myśli szkoleniowych w postaci: Diego Simeone i Pepa Guardioli. Zwycięsko z tej potyczki wyjdzie tylko jeden z nich, a nagrodą będzie gra w wielkim finale na San Siro.

Patrząc na grę obu drużyn w tym sezonie trudno jest wskazać faworyta. Z jednej strony wicelider hiszpańskiej Primera Division, który od prowadzącej Barcelony ma tylko gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Z drugiej strony lider Bundesligi, który przegrał w tym sezonie tylko dwa ligowe spotkania. Atletico w ćwierćfinale odprawiło z kwitkiem jednego ze swoich najgroźniejszych rywali - FC Barcelonę. Bayern w fazie pucharowej uporał się już z zeszłorocznym finalistą Juventusem Turyn, a w ćwierćfinale nie pozostawił złudzeń Benfice. Również składy obu drużyn budzą respekt wśród rywali. W Madrycie o sile drużyny stanowią Antoine Griezmann, Fernando Torres, Koke, Saul, Diego Godin i rewelacyjnie broniący w tym sezonie Jan Oblak. W Monachium mamy wielu piłkarzy potrafiących odwrócić losy meczu w pojedynkę. Thomas Muller, Arturo Vidal, Douglas Costa, Kingsley Coman, Manuel Neuer i najskuteczniejszy zawodnik Bawarczyków w tym sezonie Robert Lewandowski. To pokazuje, że mając na boisku te dwie drużyny, mamy też wiele indywidualności, które mogą rozstrzygnąć losy spotkania w każdej chwili.

Patrząc na ostatnie spotkania obu drużyn w Champions League, to Atletico na własnym boisku ma prawdziwą twierdzę. Od lata 2013 r. traciło u siebie w Lidze Mistrzów kolejno 1, 0, 0, 1, 0, 0, 0, 0, 0, 0, 0, 2, 0, 0, 0 i 0 goli. Te dwie bramki na Vicente Calderon zdobyła jesienią Benfica, w meczu fazy grupowej. Jeszcze poprzednią bramkę Atletico straciło w meczu z Milanem, była ona autorstwa Kaki, a w drużynie Los Colchoneros szalał wtedy Diego Costa. To pokazuje, że od tego momentu już upłynęło trochę czasu, a bramka na madryckim stadionie to prawdziwy sukces dla drużyny przeciwnej.

Robert Lewandowski docenia klasę obrony rywala, lecz jej skuteczność wcale go nie odstrasza. - Mają najlepszą defensywę w lidze hiszpańskiej. Dla mnie, jako napastnika, będzie więc świetnym wyzwaniem gra przeciwko drużynie, która traci tak mało goli. Wiem, że czeka nas trudne zadanie, ale mam nadzieję, że będziemy odpowiednio przygotowani i zagramy w finale - powiedział Lewandowski w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej UEFA.

Bayern zaś miał problemy w meczach wyjazdowych. Co prawda strzelił w Turynie i Lizbonie po dwie bramki, ale ich rywale zaaplikowali im tyle samo goli. Ponadto jedynej porażki w tegorocznej Lidze Mistrzów podopieczni Guardioli doznali w Londynie z Arsenalem tracąc również dwie bramki. Czy w tym aspekcie można doszukiwać się szans dla Atletico? Na pewno tak, lecz tym razem defensywa Monachijczyków nie może sobie pozwolić na błędy.

Na Vicente Calderon na pewno spotkają się dwie walczące i wspaniałe drużyny. Nie należy zapominać, że jest to też wielki pojedynek Diego Simeone z Pepem Guardiolą. Dwóch wspaniałych szkoleniowców. Obaj znają smak zwycięstwa w lidze hiszpańskiej, awansu do finału Ligi Mistrzów, lecz tylko Pep cieszył się z wygrania tych elitarnych rozgrywek. To na pewno dodaje smaczku przed tą rywalizacją, Simeone ma szansę ograć swojego rywala w półfinale i jeszcze raz spróbować powalczyć, tym razem udanie, o zwycięstwo w Champions League. Zanim jednak, któryś z trenerów pojedzie do Mediolanu musi przygotować jak najlepiej swój zespół na wielki spektakl w dwóch aktach. Ten pierwszy, już dziś w Madrycie da odpowiedź na wiele pytań. Kto lepiej rozpracował rywala? Kto popełnił więcej, a kto mniej błędów? Tego dowiemy się już dziś wieczorem. Jedno jest pewne, emocji, walki i zaangażowania nie zabraknie. Oby nie zabrakło również bramek!

Przewidywane składy wyjściowe obu drużyn:

Atletico: Oblak - Juanfran, Gimenez, Hernandez, Filipe Luis - Koke, Gabi, Fernandez, Saul - Torres, Griezmann.

Bayern: Neuer - Lahm, Kimmich, Javi Martinez, Alaba - Douglas Costa, Muller, Xabi Alonso, Vidal, Ribery - Lewandowski.