LKE
fot. Liga Konferencji Europy
Udostępnij:

LKE: Czesi przygotowują się na najazd 25 tysięcy kibiców bez biletów. „To przepis na katastrofę”. UEFA przyznaje się do wielkiej pomyłki!

AFC Fiorentina zmierzy się z West Hamem w finale Ligi Konferencji Europy (LKE) w Pradze. Czesi boją się chaosu na ulicach i ściągają posiłki, czyli około 10 000 funkcjonariuszy. Do stolicy Czech ma zjechać się 25 tysięcy fanów bez biletów.

Wybór stadionu Fortuna Arena na gospodarza tegorocznego finału Ligi Konferencji Europy przez UEFA wydaje się być przestrzelony. Wszystko przed pojemność trybun, która wynosi zaledwie 19 370 miejsc siedzących. Osoby decyzyjne kompletnie nie przemyślały swojej decyzji, a powinny się zreflektować po okropnych wydarzeniach z ubiegłorocznego finału Ligi Mistrzów. Powiedzenie "człowiek uczy się na błędach" zdecydowanie nie dotyczy tej federacji.

Stadion Fortuna Arena został wybudowanych w latach 2006-2008 w miejsce dawnego obiektu Eden i jest domem Slavii Praga. Ponadto, najważniejsze spotkania międzynarodowe rozgrywa na nim reprezentacja Czech. Polscy kibice mogą z dwóch powodów mieć złe wspomnienia z tą areną. Pierwszym z nich jest skandal z biletemi na mecz wyjazdowy kadry Polski z Czechami. PZPN otrzymał niecałe 1000 biletów na to spotkanie, ale awanturę wywołał sposób, w jaki je wyprzedano. Fani oskarżali Polską Federację Piłkarską o to, że wejściówki rozeszły się jak świeże bułeczki. Drugim przykrym wspomnieniem jest dotkliwa klęska 1:3 z naszymi sąsiadami w ramach kwalifikacji do EURO 2024.

 4 890 biletów dla kibiców każdej drużyny

Unia Europejskich Związków Piłkarskich przydzieliła tylko 4 890 biletów dla fanów każdej drużyny. AFC Fiorentina swoje mecze domowe rozgrywa na Stadio Artemio Franchi, który może pomieścić 43 147 osób. Z kolei domem West Hamu jest London Stadium, którego pojemność wynosi aż 62 500 tysięcy miejsc siedzących. Przydzielenie mniej niż pięciu tysięcy wejściówek dla kibiców obu drużyn może tylko przysporzyć kłopotów UEFA.

Pozostałe 10 220 biletów zostanie prawdopodobnie przeznaczone do celów ogólnej sprzedaży i wejściówek VIP-owskich. Fortuna Arena będzie pierwszym stadionem z tak małą pojemnością od rewanżowego finału Pucharu UEFA pomiędzy Realem Madryt a 1 .FC Koln na berlińskim stadionie Olimpijskim w 1986 roku, na którym zostanie rozegrany finał (nie wliczając w to okresu pandemii COVID-19).

"Młoty" zagrają w europejskich pucharach pierwszy raz po ponad czterdziestu latach. Władze klubu już teraz mówią, że wybór stadionu na finał był zupełnie bez sensu, a popyt na bilety znacznie przewyższa podaż. To przepis na katastrofę. Trzeba zdać sobie sprawę, że przede wszystkim w Anglii, ale także we Włoszech, stadion o pojemności 20 000 miejsc jest uważany bardzo mały.

Po tak absurdalnej decyzji, kibice zaczęli szaleć w mediach społecznościowych i wylewać swoją frustrację na UEFA. Na odpowiedź Europejskiej Federacji nie trzeba było czekać długo. Przyznali się do błędu i zasugerowali, że w przyszłości o finał LKE będzie mógł walczyć tylko klub, którego stadion pomieści co najmniej 30 tysięcy widzów.

Strach o chaos na ulicach Pragi

Czeska policja spodziewa się wielkiego przybycia zarówno kibiców West Hamu, jak i AFC Fiorentiny. Wszystko wskazuje na to, że udadzą się oni do Pragii niezależnie od tego, czy posiadają bilety, czy nie. Szacuje się, że do stolicy Czech może przyjechać 25 tysięcy kibiców w obu państw. Rywalizacja o same wejściówki będzie niezwykle zacięta, biorąc pod uwagę, że Fiorentina zgromadziła w tym sezonie średnio ponad 32 000 kibiców na meczach Serie A, podczas gdy na meczach  West Hamu średnia frekwencja wynosi ponad 57 000 na mecz. Finał zaplanowano na 7 czerwca.

Organizatorzy martwią się o to, jak będzie wyglądać sytuacja na ulicach Pragi i wokół stadionu przed meczem i w jego trakcie. Zarząd West Hamu planuje budowę strefy kibica w bezpośrednim sąsiedztwie Stadionu Olimpijskiego w Londynie. Telebimy miałyby być także rozstawione w Parku Olimpijskim, czyli w miejscu blisko trybuny "Hammers". 

UEFA niedawno zwołała nadzwyczajne spotkanie w Pradze, w którym uczestniczyli szefowie policji Wielkiej Brytanii, Scotland Yardu oraz funkcjonariusze z Włoch i Czech. Ustalono, że wokół Fortuna Areny zostanie stworzony pierścień ze stalowych zapór, przez który nie będą mogli przejść kibice bez wejściówek.

Wysoki rangą przedstawiciel czeskiej policji powiedział: - Nie mamy potwierdzenia, ale sądzimy, że mogą pojawić się problemy z bójkami między rywalizującymi fanami i jesteśmy przekonani, że możemy ograniczyć je do minimum. Piwo będzie normalnie sprzedawane w dniu finałowego starcia. Wiemy, że ludzie będą się upijać i będą agresywni, ale jesteśmy na to przygotowani - zapowiedział.

Funkcjonariusze z całych Czech zostaną sprowadzeni do stolicy, aby zapewnić bezpieczeństwo podczas finałowego starcia.  "Daily Mail" informuje, że około 10 000 policjantów będzie pracować tego dnia.

Źródło: Daily Mail


Avatar
Data publikacji: 25 maja 2023, 17:58
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.