Ligue1: 10. kolejka już za nami

Na inaugurację 10. kolejki Ligie 1, mieliśmy okazję oglądać szlagier, bowiem AS Monaco podejmowało na własnym stadionie Lyon. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Kolejne spotkanie z rzędu wygrało PSG a Ibra strzelił dwie bramki. Na zakończenie kolejki mieliśmy Polski akcent bowiem Kamil Grosicki zdobył gola, jednak jego klub uległ Niceii 1:4.

Piątek 16.10.2015

Fani francuskiej ligi mieli duże apetyty przed spotkaniem Wicemistrza z trzecią drużyną ubiegłego sezonu. Niestety pierwsza połowa nie porywała, podobnie jak początek sezony w wykonaniu obydwu klubów. Ciekawych sytuacji było jak na lekarstwo, a na pierwszą bramkę kibice musieli czekać, aż do 39 minuty. Na listę strzelców wpisał się Pasalić, który zdobył swojego pierwszego gola w Ligue 1. Tak pierwsza połowa zakończyła się jedno bramkowym prowadzeniem gospodarzy.

Druga połowa była znacznie ciekawsza. Gospodarze mieli przewagę na boisku, mimo prób nie potrafili jednak zdobyć bramki. Wynik wyglądał by inaczej, gdy by nie błąd sędziego, który w 56 minucie nie dopatrzył się przewinienia na Fabinho. W 65 minucie faul już nie umknął uwadze arbitra, czego efektem była czerwona kartka dla Wallaca, po której Monaco grało w dziesięciu. Przewaga ułatwiła gościom doprowadzenie do wyrównania. W 84 minucie bramkę dla Lyonu zdobył Rafael. Mecz zakończył się remisem 1:1.

AS Monaco – Olympique Lyon 1:1
1:0 Pasalić 39′
1:1 Rafael 84′

Sobota 17.10.2015

W pierwszym sobotnim meczu 11.kolejki Ligue1, Paris Saint Germain pokonało na wyjeździe Bastię 0:2. Kolejny raz bramki dla Paryżan strzelił Zlatan Ibrahimović, który już w poprzedniej kolejce został najlepszym strzelcem PSG w historii klubu. Paryżanie kontrolowali przebieg spotkania już od pierwszych sekund. Jednak w pierwszej połowie nie udało im się zdobyć bramki, mimo świetnej sytuacji jaką miał Pastore w 21, minucie. Tuż przed końcem pierwszej części spotkania, szanse maił również Ibrahimović, ale źle trafił w piłkę. Gospodarze odpowiedzieli raz, jednak sytuacji sam na sam nie wykorzystał Danic.

W drugiej połowie piłkarze Mistrza Francji postanowili za wszelką cenę zdobyć bramkę. Tą mogliśmy oglądać w 72 minucie, kiedy to po podaniu Cavaniego piłkę w bramce umieścił Ibra. Jedenaście minut później było już 0:2, gola ponownie strzelił Ibrahimović, tym samym ustalając wynik spotkania.

W sobotę kolejne spotkanie wygrało Angers, które pokonało Toulouse na wyjeździe 1:2. Beniaminek jest niespodzianką obecnego sezonu i zajmuje drugie miejsce w lidze tracąc do lidera zaledwie pięć punktów. Również piłkarze Caen potwierdzili, że ostatnie ich zwycięstwa to nie przypadek i pokonali Stade Reims 1:0. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Julien Feret. Saint-Etienne pokonało pewnie Ajaccio 2:0 i obecnie wszystko wskazuje na to, że akurat ten beniaminek w Ligue 1 zawitał tylko na jeden sezon. Wysoko przegrał również trzecia z drużyn, która awansowało w tym sezonie do francuskiej ekstraklasy. Troyes zostało rozbite na własnym stadionie przez Nantes, aż 0:3 i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. W sobotę tylko raz wynik zakończył się remisem, bowiem Guingamp zremisowało z Lille 1:1.

SC Bastia – Paris Saint-Germain 0:2
0:1 Ibrahimović 72′
0:2 Ibrahimović 83′

Stade Reims - SM Caen 0:1
0:1 Feret 74'

AS Saint-Etienne - GFCO Ajaccio 2:0
1:0 Beric 20'
2:0 Monnet-Paquet 70'

Toulouse FC - Angers SCO 1:2
1:0 Trejo 25'
1:1 Ndoye 27'
1:2 Camara 34'

FC Nantes - Troyes 3:0
1:0 Rongier 41'
2:0 Sabaly 50'
3:0 Bammou 62'

EA Guingamp - Lille OSC 1:1
0:1 Boufal 30'
1:1 Briand 33'

Niedziela 18.10.2015

Niedziela zaczęła się od dwóch remisów. Pierwszy miał miejsce w spotkaniu Olympique Marseille z Lorient 1:1, drugi tym razem bezbramkowy remis to mecz Bordeaux z Montpellier. Na zakończenie kolejki mieliśmy wisienkę z polskim akcentem. Nicea rozgromiła na wyjeździe Stade Rennes, Kamila Grosickiego 1:4. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Polak w końcówce spotkania.

Olympique Marseille - Lorient 1:1
1:0 Batshuayi (k.) 22'
1:1 Moukandjo 37'

Girondins de Bordeaux - Montpellier HSC 0:0

Stade Rennes - Nice 1:4
0:1 Bodmer 14'
0:2 Ben Arfa 54'
0:3 Traore 75'
0:4 Banrahma 80'