Liga Mistrzów: Popis napastników w Salzburgu. Mertens górą w starciu z Haalandem

Napastnicy Salzburga i Napoli zrobili w środowy wieczór show z prawdziwego zdarzenia. Dries Mertens i Erling Haaland zdobyli po dwie bramki, ale to Belg będzie bardziej zadowolony z przebiegu spotkania. Bramkę na 3-2 dołożył Insigne, i Napoli wraca z Austrii z kompletem punktów. Piotr Zieliński rozegrał pełne 90. minut.

Pierwszą połowę podzielić można na dwie równe części. Do około 20-25 minuty dominowali goście. Podopieczni Ancelottiego rozpoczęli od mocnego uderzenia, bo już w pierwszej minucie golkipera gospodarzy sprawdził Mertens, który strzałem z woleja sprawdził Stankovicia. Neapolitańczycy udokumentowali swoją przewagę bramką w 17. minucie meczu. Znów w roli głównej był Mertens, który strzelał co prawda z ostrego kąta, ale potężna siła uderzenia nie dała bramkarzowi czasu na reakcję. Udział w golu miał Piotr Zieliński, który wrzucił piłkę na głowę Callejona, który z kolei zgrał pod nogi Mertensa.

Gospodarze zaczęli po kilku minutach przejmować kontrolę nad spotkaniem. Także i oni zdobyli w pierwszej połowie jedną bramkę, a jej autorem był niezawodny Erling Haaland. Wykorzystał on rzut karny, który sprokurowany został przez Kevina Malcuita. Francuz powalił w polu karnym Hee Chan Hwanga, a sędzia nie miał żadnych wątpliwości i wskazał na "wapno".

Druga połowa meczu zaczęła się nieco spokojniej. Oglądaliśmy mniej sytuacji podbramkowych, mniej strzałów. Napoli udało się ponownie wyjść na prowadzenie w 64. minucie gry. Dries Mertens znów posłał piekielnie mocny strzał tuż pod poprzeczkę, tym razem z krawędzi pola karnego. Po raz kolejny asystował mu Jose Callejon. Co ciekawe, Belgijski napastnik wyprzedził dzięki tej bramce Diego Maradonę pośród najlepszych strzelców w historii klubu z Neapolu. Argentyńczyk ma ich 115, Mertens już 116. Najskuteczniejszy w historii klubu jest Marek Hamsik, zdobywca 121 goli. Pobicie tego rekord wydaje się być więc kwestią czasu.

W ciągu kolejnych 10 minut padły jeszcze dwa gole. Najpierw wyrównał Haaland, zdobywając swoją drugą w meczu, a dwudziestą w sezonie bramkę. Norweg został pierwszym piłkarzem w historii, któremu udało się zdobyć sześć bramek w pierwszych trzech występach w Lidze Mistrzów. Gospodarze z remisu nie cieszyli się długo, bo zaraz po wejściu na boisko prowadzenie dla kolegów odzyskał Lorenzo Insigne. Neapolitańczycy dowieźli zwycięstwo do końca meczu, choć łatwo im nie było, bo gospodarze rzucili w końcówce wszystkie siły do ataku. Zawodnicy Salzburga zdominowali statystykę strzałów, mieli więcej posiadania piłki, stałych fragmentów gry. przeważali w każdej statystyce, prócz tej najważniejszej. Piotr Zieliński zagrał poprawny mecz, ale zabrakło mu błysku w grze. Nie wyróżnił się na tle kolegów z zespołu.

Dzięki zwycięstwu Napoli przewodzi w Grupie E z dorobkiem 7 punktów. Drugi jest Liverpool, który pokonał dziś Genk 4-1. Trzecie miejsce zajmuje Salzburg, a tabelę zgodnie z oczekiwaniami zamykają Belgowie.

Liga Mistrzów, faza grupowa, Grupa E - Red Bull Arena (Salzburg)

FC Red Bull Salzburg 2-3 SSC Napoli

Bramki:
Haland 40', 72' - Mertens 17', 64' Insigne 73'

Salzburg: Stanković (Miguel 33')- Ulmer, Wober, Ramalho, Kristensen - Mwepu (Koita 89'), Junuzović, Hwang, Minamino, Daka (Ashimeru 68') - Haaland

Napoli: Meret - Di Lorenzo, Luperto, Koulibaly, Malcuit - Zieliński, Ruiz, Allan, Callejon (Elmas 80') - Lozano (Insigne 65'), Mertens (Llorente 76')