Erling Haaland
fot. twitter.com/ManCity
Udostępnij:

Liga Mistrzów: Manchester City gromi Sevillę na Pizjuan! Dublet Erlinga Haalanda

Na inaugurację 1. kolejki Ligi Mistrzów Sevilla na własnym stadionie podejmowała mistrza Anglii, Manchester City. Spotkanie to zakończyło się pewną wygraną gości 4:0, Znakomity występ zaliczył Erling Haaland, który pokonał Bono dwukrotnie. 

Na przeciw siebie stanęły dwie ekipy, które na chwilę obecną znajdują się na dwóch różnych biegunach. Po pierwsze, znakomity Manchester, który zaczyna dominować w Premier League strzelając notorycznie kilka goli na mecz. Po drugiej stronie Sevilla będąca w głębokim kryzysie. Los Nervionenses zdobyli 1 punkt w czterech pierwszych meczach La Liga z Realem Valladolid. Mecze z Osasuną, Almerią i Barceloną podopieczni Julena Lopetegui'ego przegrali po fatalnej grze. Dziś zapowiadano, że może być podobnie, że The Citizens nie oszczędzą swojego grupowego rywala. Tak też się stało.

Od pierwszych minut to zawodnicy Pepa Guardioli przejęli inicjatywę, a ich gra z minuty na minutę nabierała rozpędu. Sevilla miała coraz większe problemy z wyjściem z własnej połowy, musieli głównie bronić się przed atakami rywala. Momentami wychodziło im to dobrze, natomiast nie wszystko był w stanie wybronić Bono. Już w 20. minucie po błędzie defensywy na listę strzelców wpisał się Erling Haaland. Norwego został obsłużony znakomitym podaniem od Kevina de Bruyne, który był kompletnie niepilnowany i miał miejsce i czas, by dograć w punkt futbolówkę do napastnika. Snajper City nie pomylił się, a bramkarz mógł tylko rozłożyć ręce. Gospodarze wyszli mocno defensywnym składem na to spotkanie. Lopetegui być może miał taktykę, by pierwszą połowę przetrwać na zero z tyłu, a później wpuścić napastników na podmęczonego rywala.

Po przerwie szkoleniowiec Sevilli dokonał roszad ofensywnych, lecz na nic się to zdało. Rafa Mir i Kasper Dolberg, który pojawili się na placu gry mieli namieszać w polu bramkowym Edersona, ale Ruben Dias i spółka wywiązali się ze swoich zadań wzorowo. Na domiar złego stracili drugiego gola po indywidualnej akcji Phila Fodena. Młody Anglik znakomicie zabawił się z Nemanją Gudeljem, a następnie oddał strzał w prawy dolny róg bramki. Bono nie miał szans na jakąkolwiek interwencję. W 67. minucie piłkarze City przeprowadzili kolejną szybką akcję, po której strzał oddał Foden. Bono obronił to uderzenie, lecz piłka trafiła wprost pod nogi Haalanda, który dobił futbolówkę niemalże do pustej siatki.

Kolejne zmiany Sevilli nie dały większych rezultatów. Gospodarze próbowali w jakimś stopniu zminimalizować straty, ale nie byli w stanie zaskoczyć mistrza Anglii. W doliczonym czasie gry goście zdobyli czwartego gola po kolejnych błędach w kryciu defensywy Sevilli. Ruben Dias dostawił nogę po zagraniu od Joao Cancelo i wpakował ją pewnie do siatki. Wynik później nie uległ zmianie.


Avatar
Data publikacji: 6 września 2022, 23:26
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.