Liga Mistrzów, gr. F: Fantastyczne starcie na Santiago Bernabeu! BVB walczy do końca i zapewnia sobie 1. miejsce w grupie
W grupie F sytuacja z awansem do 1/8 finału przed tą kolejką była już jasna. Borussia i Real będą grały na wiosnę w fazie pucharowej, jednak obie ekipy grały dzisiaj o pierwsze miejsce w grupie. Przed spotkaniem zarówno Zidane, jak i Tuchel gwarantowali, że zagrają o pełną pulę i nie będą kalkulować. Jak przebiegało spotkanie? Zapraszam na relację.
Spotkanie zaczęło się od strzału Schürrle w 3. minucie. Z boku dośrodkował Schmelzer, piłkę przed pole karne do nabiegającego pomocnika BVB zbił Varane, ale ten posłał ją nad bramką.
Real odpowiedział w 9. minucie szybką akcją Casemiro, Ronaldo i Benzemy. Brazylijczyk znakomicie odebrał piłkę w środku pola, posłał ją do Ronaldo, a ten bardzo przytomnie zostawił ją podeszwą Benzemie. Francuz ładnie zabrał się w pole karne, oddał mocny strzał lewą nogą w kierunku bramki gości, ale dobrze piłkę zbił Weidenfeller.
Po raz kolejny podopieczni Zidane'a mocno zbliżyli się pod bramkę BVB w 18. minucie. Ładnym podaniem na lewą stronę do Vazqueza akcję otworzył James, ten dośrodkował do Ronaldo, a Portugalczyk przyjął piłkę, po czym delikatnym podaniem znów uruchomił Kolumbijczyka, który znalazł się tuż przed bramką, ale trafił prosto w Weidenfellera.
Chwilę później znów głównym bohaterem akcji był aktywny od początku, mogący się podobać James. Pomocnik Królewskich dostał piłkę przed pole karne, oddał niezły strzał, lecz po raz kolejny bezbłędny był 36-letni bramkarz.
W 28. minucie Real dopiął w końcu swego. Po dobrym początku i znacznej przewadze, wynik spotkania otworzył Karim Benzema. Mr. Champions, jak mówi się o Francuzie w Madrycie, dostał doskonałą piłkę od Carvajala i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki, zdobywając swoją 49. bramkę w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
? ¡Con la asistencia de @DaniCarvajal92 y la finalización de @Benzema marcamos el primer tanto!@realmadrid 1-0 @BVB#RMUCL #HalaMadrid pic.twitter.com/9gjR9DFTa6
— Real Madrid C. F. (@realmadrid) 7 grudnia 2016
Następnie goście w 38. minucie skorzystali ze straty Jamesa w środku pola, wyprowadzili szybki atak, który uderzeniem kończył Pulisić. 18-letni Amerykanin miał sporo czasu, przygotował sobie piłkę, uderzył, tyle że lepszy w tej sytuacji okazał się Navas.
Minutę później było jeszcze groźniej. Rzut wolny z 20. metra wykonywał Schürrle, piłka przeszła przez dziurę w murze, ale nieoceniona interwencja Keylora Navasa uratowała Real przed utratą bramki.
Pierwsza połowa była naprawdę żywa i ciekawa. Obie drużyny narzuciły mocne tempo, co przekładało się na przyjemność oglądania tego spotkania. Real do momentu bramki Benzemy miał spotkanie pod kontrolą. Później przebudziła się nieco Borussia, która przy odrobinie szczęścia mogła wyrównać. Królewscy okazali się jednak skuteczniejsi, dzięki czemu prowadzili do przerwy 1:0.
Goście z Dortmundu mogli znakomicie wejść w drugą połowę za sprawą odważnego, indywidualnego rajdu Dembele, który minął kilku rywali, po czym oddał kąśliwy strzał czubkiem buta, ale ten minął słupek Navasa o kilkanaście centymetrów. Było naprawdę blisko.
Minutę później znów było gorąco. W polu karnym piłkę wyłożoną na tacy od Pulisicia miał Gonzalo Castro, ale nieczysto trafił w piłkę, przez co jego uderzenie nie mogło zagrozić bramce Realu.
W 53. minucie było już jednak 2:0. Najpierw Real zaatakował prawą stroną, skąd Cristiano Ronaldo dograł perfekcyjną piłkę do Benzemy, ale ten uderzył prosto w Weidenfellera. Akcja trwała dalej, James dośrodkował z lewego skrzydła wprost na głowę Benzemy i tym razem Francuz już się nie pomylił po raz drugi trafiając do siatki gości. Jubileuszowa, 50. bramka 28-latka w Champions League.
Kilka minut później padła bramka kontaktowa dla gości. Doskonałą piłkę na skrzydło dostał Schmelzer, dograł ją do Aubameyanga, a napastnikowi z Gabonu pozostało trafić z najbliższej odległości, z czym nie miał najmniejszego problemu. 2:1!
W 68. minucie doskonałą paradą popisał się Roman Weidenfeller. Z linii pola karnego ładny strzał oddał Ronaldo, ale Niemiec po raz kolejny w tym meczu był górą, zbijając piłkę na rzut rożny. Po nim bliski skompletowania hat-tricka był Benzema. Napastnik Realu najlepiej odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu Jamesa, oddał strzał głową, ale piłkę z linii bramkowej wybił Marco Reus.
Dziesięć minut później na listę strzelców powinien wpisać się Ronaldo. Portugalczyk dostał dokładną piłkę od Vazqueza, opanował ją, oddał strzał, a piłka skończyła swój lot na słupku. O ogromnym pechu może mówić CR7.
Minutę później Real oddał kolejny strzał. James dośrodkował w pole karne, tam był Sergio Ramos, specjalista od tego typu akcji, ale tym razem jego strzał głową odbił bramkarz BVB.
Obie ekipy grały otwartą piłkę, przez co mieliśmy akcję za akcję. Kolejna z nich przyniosła już bramkę, a ta była dziełem Marco Reusa. Prostopadłą piłkę dostał Aubameyang, wyprzedził Ramosa i dograł piłkę do wchodzącego w pole karne Niemca, a ten nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. 2:2! Dla gości była to 21. bramka w fazie grupowej, dzięki czemu pobili oni rekord United, Barcelony i Realu pod względem strzelonych goli w tej fazie Ligi Mistrzów.
Naprawdę dobre widowisko mogliśmy obejrzeć dzisiaj w Madrycie. Pełno było w nim okazji bramkowych i starć na najwyższym poziomie. Obie drużyny pokazały dziś duży potencjał i po raz drugi uraczyły nas dwubramkowym remisem. BVB zatem wychodzi z pierwszego miejsca z grupy F, a Real znajduje się ostatecznie za ich plecami. Królewscy również mają powody do radości po tym spotkaniu, choć wypuścili dwubramkowe prowadzenie. Dzięki dzisiejszemu remisowi wyrównali klubowy rekord 34 spotkań z rzędu bez porażki, ustanowiony za czasów, gdy trenerem zespołu był Leo Beenhakker. Okazja do pobicia go już w sobotę w lidze w starciu przeciwko Deportivo La Coruna.
FP: @realmadrid 2-2 @BVB (@Benzema 28', 53'; Aubameyang 60', Reus 88').#RMUCL #HalaMadrid pic.twitter.com/lHJzS2Dt1O
— Real Madrid C. F. (@realmadrid) 7 grudnia 2016
Santiago Bernabeu, Madryt, 07.12.2016r., godz. 20:45, sędzia: Szymon Marciniak (Polska)
Real Madryt - Borussia Dortmund 2:2 (1:0)
1:0 Benzema 28'
2:0 Benzema 53'
2:1 Aubameyang 61'
2:2 Reus 87'
Żółte kartki: Modrić, Casemiro (Real) - Sokratis (BVB)
Składy:
Real: Navas - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo - Casemiro, Modrić (63' Kroos), James, Vazquez - Ronaldo, Benzema (85' Morata)
BVB: Weidenfeller - Piszczek, Sokratis, Bartra, Schmelzer - Castro (80' Rode), Weigl, Pulisić (61' Mor) - Dembele, Schürrle (61' Reus), Aubameyang
-
Europejskie pucharyLKE: Legia rozbiła Dynamo (WIDEO)
Michał Szewczyk / 7 listopada 2024, 20:37
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Kolejna wpadka PSG. Trudna sytucja paryżan (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 0:11
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Skromna wygrana Interu nad Arsenal (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 23:48
-
AktualnościLiga Mistrzów: Barca wygrywa z Crveną! Dublet Lewego (SKRÓT WIDEO)
Michał Szewczyk / 6 listopada 2024, 23:23
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Tak kuriozalnego karnego jeszcze nie było (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 21:16
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Koncertowa gra Liverpoolu w drugiej połowie (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 5 listopada 2024, 23:52