Liga Mistrzów: Borussia Dortmund wygrywa z Chelsea po niezłym spotkaniu
W pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów Borussia Dortmund pokonała 1:0 Chelsea na własnym stadionie. Gospodarze będą w dobrych nastrojach przystępować do starcia rewanżowego na Stamford Bridge. Jedyną bramkę dla gospodarzy strzelił Karim Adeyemi.
Po niespełna czterech miesiącach Liga Mistrzów powróciła na Signal Iduna Park. Kibice Borussii Dortmund od samego początku wprowadzili nas w nastrój mistrzowski nie tylko dzięki swoim zdartym gardłom, ale także dzięki imponującej oprawie meczowej. Sympatycy gospodarzy do tego starcia przystępowali z dużą dawką pewności siebie. Na krajowym podwórku po powrocie z przerwy zimowej nie przegrali żadnego spotkania w lidze. Tak dobra passa pozwoliła im się wspiąć na trzecią pozycję w lidze - trzy punkty za liderem z Monachium. Z kolei, Chelsea przyleciała do Niemiec w trochę gorszych nastrojach. Pomimo licznych wzmocnień "The Blues" nie potrafili jeszcze odpalić w lidze. Po przerwie w Katarze rozegrali osiem spotkań ligowych, w których odnieśli dwa zwycięstwa, dwie porażki oraz cztery remisy. Cesar Azpilicueta przyznał, że pomógł pomógł nowym zawodnikom w procesie aklimatyzacji w Londynie.
Media klubowe Chelsea przeznaczyły trochę miejsca na porównanie statystyk Enzo Fernandesa z Jude Bellinghamem przed hitowym starciem na Signal Induna Park. Nic dziwnego, dlatego że obaj panowie posiadają niezłe umiejętności, które pokazali w przeciągu dzisiejszego starcia. W pierwszej połowie Borussia Dortmund postawiła na narzucenie stylu gry, zmuszając Chelsea do kontrataków oraz gry defensywnej. Sytuacje mieliśmy po obu stronach - obie drużyny wymieniały się ciosami - a gra była ciekawa i otwarta. Pierwszą groźną sytuację Sebastienowi Hallerowi wypracował w 27. minucie Julian Brandt, jednak napastnik nie znalazł drogi do siatki. Następnie dwie obiecujące szanse stworzył sobie Joao Felix, ale za pierwszym razem piłka trafiła nad poprzeczkę, a za drugim w poprzeczkę. Do przerwy mieliśmy wynik bezbramkowy.
UNBELIEVABLE TIFO FROM THE BORUSSIA DORTMUND FANS! 💛🖤 pic.twitter.com/bHXs3qME8R
— ESPN FC (@ESPNFC) February 15, 2023
Po zmianie stron Chelsea stworzyła sobie więcej sytuacji bramkowych i była bliżej otworzenia wyniku spotkania. Swoje sytuacje mieli Enzo Fernandez, Kai Havertz, Reece James, ale w każdym przypadku zabrakło skuteczności. Graham Potter zmienił taktykę na drugą część spotkania, zamiast polegać na defensywie i kontratakach, postawił na prowadzenie gry. Kiedy wydawało się, że kwestią czasu jest otwarcie wyniku spotkania przez Chelsea, to gospodarze wyszli za prowadzenie dzięki młodziutkiemu Karimowi Adeyemiemu, który zdobył swoją drugą bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów. Goście zostali skarceni za niewykorzystane szanse po szybko wyprowadzonym kontrataku. Adeyemi obnażył piętę achillesową Enzo Fernandeza, jaką jest szybkość. Argentyńczyk nie miał najmniejszych szans w starciu sprinterskim z Niemcem, który najpierw wygrał pojedynek szybkościowy a później bez litości pokonał Kepę Arrizabalagę.
Chelsea mogła odpowiedzieć mogła odpowiedzieć w 78. minucie, a wręcz powinna za sprawą strzału Kalidou Koulibaly'ego, ale świetnie interweniował Gregor Kobel. Golkiper gospodarzy tak niefortunnie sparował strzał, że ten przeleciał mu za plecy i tylko interwencja Emre Cana uratowała gospodarzy przed utratą bramki. Niemiec popisał się kluczową interwencją na lini bramkowej. Pod koniec spotkania zagotowało się na boisku, arbiter spotkania zamieszanie związane z piłkarzami oglądał spokojnie z boku, a później wręczył Sule i Mountowi po żółtej kartce. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Enzo Fernandez oddał niebezpieczny strzał z dystansu, ale po raz kolejny Kober stanął na wysokości zadania i wybronił wygraną. Borussia Dortmund optymistycznie może patrzeć na mecz rewanżowy w Londynie, a Chelsea jeśli chce marzyć o awansie to powinna poprawić skuteczność.
...LEGENDARY!!! pic.twitter.com/jdTpOlXZo0
— Borussia Dortmund (@BlackYellow) February 15, 2023
15.02.2023, pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów, Signal Iduna Park (Dortmund)
Borussia Dortmund - Chelsea 1:0 (0:0)
Karim Adeyemi 63'
Borussia Dortmund: Gregor Kober - Marius Wolf (73' Julian Ryerson), Niklas Sule, Nico Schlotterbeck, Raphael Guerreiro - Emre Can, Julian Brandt, Salih Ozcan, Jude Belligham, Karim Adeyemi (79' Jamie Bynoe-Gittens), Bynoe-Gittens - Sebastien Haller (68' Anthony Modeste)
Chelsea: Kepa Arrizabalaga - Reece James, Kalidou Koulibaly, Thiago Silva, Ben Chilwell (71' Mason Mount) - Ruben Loftus-Cheek, Enzo Fernandez, Hakim Ziyech, Joao Felix, Mychajło Mudryk (71' Marc Cucurella) - Kai Havertz
Żółte kartki: James, Silva, Bellingham, Can, Ziyech, Adeyemi, Ozcan, Sule, Mount
Sędzia: Jesus Gil Manzano (Hiszpania)
-
Kwadrans futboluBARCELONA znowu PRZEGRYWA, ATLETICO zostaje LIDEREM! I KWADRANS FUTBOLU #140
Rafał Makowski / 22 grudnia 2024, 15:07
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34