Udostępnij:

Legia Warszawa awansowała do 1/2 finału PP

Legia Warszawa w rewanżowym spotkaniu 1/4 finału Pucharu Polski wygrała na własnym obiekcie 4:1 z Chojniczanką Chojnice.

W pierwszym meczu stołeczna ekipa pokonała pierwszoligowca 2:1. Początek zawodów rozpoczął się od sensacji przez duże „S”, ponieważ w 5.minucie wynik otworzył Rybski. Kapitalnie akcję rozkręcił Niedziela, ogrywając dwóch przeciwników, a następnie sprytnie dograł do czekających kolegów. Po straconej bramce do głosu doszli gospodarze, którzy co chwilę próbowali zagrozić przeciwnikowi na skrzydle. W 19.minucie do wyrównania doprowadził Marek Saganowski, ale w momencie zagrania od Brozia był na pozycji spalonej. Wymarzony remis dla Legii przyszedł dziesięć minut później, a dokonał tego Vranjes, wykorzystując kompletny chaos w defensywie ekipy Mariusza Pawlaka. Gol szybko napędził Legionistów, czego efektem była bramka Prijovicia z 33. minuty spotkania. Szwajcarski gwiazdor wicemistrza Polski dobił piłkę z paru metrów, która wcześniej odbiła się od poprzeczki po strzale Furmana z rzutu wolnego. Uderzenie pomocnika warszawskiego teamu było niczym w stosunku do kopnięcia Tomasza Brzyskiego z końcówki pierwszej połowy. Boczny obrońca huknął z dalszej odległości pod poprzeczkę bramki Hładuna. Trafienie byłego zawodnika m.in. Widzewa Łódź z całą pewnością będzie brane pod uwagę w czasie wyboru „najładniejszego gola tej edycji PP”. Wynik 3:1 utrzymał się do końca pierwszej części. Ważnym wydarzeniem tej odsłony był uraz Furmana. 23 – latka na placu gry zastąpił Bartczak.

Po przerwie oglądaliśmy pełną dominację Legii, która zachowywała się niczym jak na treningu strzeleckim. Stanisław Czerczesow dał szansę m.in. Nikoliciowi. Na kolejnego gola dla gospodarzy czekaliśmy do 64.minuty, kiedy to wyborną centrę Brzyskiego z rzutu rożnego sfinalizował z najbliższej odległości wcześniej wspomniany napastnik. Ostatnie fragmenty meczu były wyczerpujące dla sędziego głównego, ponieważ na cztery minuty przed końcem musiał wyrzucić Vranjesa z boiska. Sprowadzony z Lechii Gdańsk gracz zaatakował łokciem biegnącego Biernata. Do notesu arbitra równie wpisywali się: Kopczyński, Lewczuk oraz Biernat.

Faworyt mino nasilonych ataków nie zdołał już bardziej pognębić przeciwnika. Zespół Stanisława Czerczesowa efektownie awansował do półfinału Pucharu Polski.


Legia Warszawa 4:1 Chojniczanka Chojnice

Warszawa, 18.11.2015, 20:45

Strzelcy:

0:1 Rybski (5')

1:1 Vranjes (29')

2:1 Prijović (33')

3:1 Brzyski (38')

4:1 Nikolić (64')

Żółte kartki: Kopczyński (70'), Lewczuk (80'), Biernat (87')

Czerwone kartki: Vranjes (86')

Sędzia główny: Jacek Lis

Skład Legii: Malarz - Broź, Lewczuk, Kopczyński, Brzyski - Guilherme, Furman (44' Bartczak), Vranjes, Kucharczyk - Saganowski (66' Żyro), Prijović (55' Nikolić)

Skład Chojniczanki: Hładun – Lisowski, Biernat, Kieruzel, Pietruszka – Kosakiewicz, Niedziela (83' Majtyka), Mrozik, Zawistowski, Rybski (60' Czerwiński) – Mikita


Avatar
Data publikacji: 18 listopada 2015, 23:18
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.