LE: Manchester rozbija Fenerbahce. Show Pogby!
W grupie A odbyło się dzisiaj spotkanie określane mianem spotkania wieczoru całej kolejki Ligi Europy. Manchester United podejmował na Old Trafford tureckie Fenerbahce. Goście bardzo dobrze zaczęli tegoroczne rozgrywki w Europie gromadząc w dwóch meczach cztery punkty i liderując grupie A. Manchester zaś zaczął od porażki w Holandii z Feyenoordem (0:1), jednak później w takim samym stosunku odgryzł się na Zoryi Ługańsk. Dzisiejszy pojedynek miał decydować o pierwszym miejscu w grupie. Dodatkowego smaczku rywalizacji dodawał powrót do "Teatru Marzeń" Robina van Persiego.
Gospodarze w pierwszym kwadransie chcieli pokazać swoją wyższość nad rywalem pod względem technicznym, taktycznym i zdobyć bramkę w bardzo elegancki sposób. Ten sposób jednak, pomimo zepchnięcia gości do defensywy, nie przyniósł żadnej klarownej sytuacji.
Kolejne minuty to prowadzenie gry przez "Czerwone Diabły", zdecydowanie większe posiadanie piłki oraz większa ilość podań. Co z tego, skoro dobrze ustawieni defensorzy Fenerbahce nie dopuszczali choćby do strzału, a wszystkie wrzutki padały ich łupem.
30. minuta w końcu przyniosła spięcie w polu karnym. Długą piłkę zagraną w pole karne przyjął Juan Mata, nieodpowiedzialnie w tej akcji zachował się Kjaer, który położył się na filigranowym Hiszpanie, a sędzia spotkania Benoit Bastien wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Paul Pogba i pewnym strzałem dał prowadzenie gospodarzom.
Nie minęły dwie minuty i mieliśmy... kolejny rzut karny! Genialną prostopadłą piłkę do Martiala posłał Mata, Francuz przyjął ją, po czym został sfaulowany. Rodak młodego pomocnika nie miał wyjścia, gwizdek i drugi rzut karny. Sam poszkodowany podszedł do piłki i mimo, że Demirel wyczuł jego intencje podwyższył prowadzenie na 2:0.
Fenerbahce mogło zmniejszyć stratę do jednej bramki już kilka minut później. W polu karnym znalazł się Souza, nawinął Bailly'ego, ale jego strzał doskonale wybronił de Gea. Po niemrawym początku te kilka minut było naprawdę mocne.
Ozdobą pierwszej połowy było jednak drugie trafienie Paula Pogby z 46. minuty. Piłkę w polu karnym dostał Lingard, wycofał piłkę do nabiegającego Francuza, a ten zerwał pajęczynę z bramki Demirela. Cóż to był za strzał. Stary, dobry Pogba! Do przerwy 3:0.
"Czerwone Diabły" nie zamierzały po przerwie zwalniać tempa. Już w 48. minucie na tablicy wyników było 4:0. Rooney podał piłkę do stojącego przed polem karnym Lingarda, a ten nie zastanawiając się długo huknął w kierunku bramki nie dając szans Demirelowi.
Fenerbahce odpowiedziało kilka minut później za sprawą Robina van Persiego. Holender dopadł do zbitej piłki, przyjął ją i niemalże uczcił swój powrót bramką, myląc się o kilkanaście centymetrów.
W 78. minucie jeszcze jedną dobrą okazję miał Mata. Hiszpan dostał prostopadłą piłkę od Depaya, po czym stanął na 16 metrze na wprost bramki, ale dobre zachowanie Demirela uchroniło Fenerbahce przed utratą kolejnej bramki.
To, co nie udało się wcześniej van Persiemu, udało się w 83. minucie. W pole karne dośrodkował Emenike, a tam największym sprytem wykazał się były gracz "Czerwonych Diabłów", który zdobył swoją 23. bramkę w barwach tureckiego klubu i dostał owację od... kibiców United. Bardzo miły gest ze strony fanów.
Old Trafford, Manchester, 20.10.2016r., godz. 21:05
Manchester United - Fenerbahce 4:1 (3:0)
1:0 Pogba (rzut karny 31')
2:0 Martial (rzut karny 33')
3:0 Pogba 45+1'
4:0 Lingard 48'
4:1 van Persie 83'
Żółte kartki: Kjaer (Fenerbahce)
Składy:
Manchester United: de Gea - Darmian, Smalling (46' Rojo), Bailly, Shaw - Carrick, Pogba (75' Fosu-Mensah), Lingard (66' Depay), Mata, Martial - Rooney
Fenerbahce: Demirel - Ozbayrakli, Skrtel, Kjaer (46' Emenike), Kaldimir - Souza, Topal, Neustadter - Potuk, Sen (69' Koybasi), van Persie
Drugie spotkanie grupy A:
Feyenoord - Zorya 1:0 (0:0)
1:0 Jorgensen 55'
Feyenoord: Jones - Karsdorp, van der Heijden, Botteghin, Kongolo - El Ahmadi, Vilhena, Tapia - Toornstra, Basacikoglu, Jorgensen (81' Kramer)
Zorya: Shevchenko - Kamenyuka, Sivakov, Forster, Sobol - Karavaev, Grechyshkin, Gordienko (66' Kharatin), Petryak (58' Paulinho) - Lipartia, Kulach (46' Ljubenovic)
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58