fot.
Udostępnij:

LaLiga: Valencia lepsza od Sevilli w hicie kolejki

Dziś na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán Sevilla podejmowała Valencię. Goście zwyciężyli 2:0, a dublet w tym meczu ustrzelił Rodrigo Moreno. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Marcelino na dobre zamknęli możliwość awansu Sevilli do Ligi Mistrzów, bowiem różnica między tymi zespołami wynosi już 11. punktów! 

Początek spotkania wskazywał, że będzie to wyrównany mecz. Sevilla od razu zaczęła stosować nacisk na rywala. Oba zespoły w niektórych fragmentach meczu miały problem z wyprowadzeniem piłki. Po upływie około 20. minut idealną okazję na zdobycie gola miał Luis Muriel, lecz jego strzał z przed linii bramkowej wybił José Gayà. Zaledwie chwilę później Valencia odpowiedziała. Geoffrey Kondogbia zagrał piłkę do Rodrigo, ten w sytuacji ,,sam na sam" pokonał Sergio Rico. Warto dodać, że fatalny błąd popełnił kapitan gospodarzy - Sergio Escudero - który złym przyjęciem otworzył drogę hiszpańskiemu napastnikowi do bramki swojej drużyny. Sevilla za wszelką cenę chciała doprowadzić do wyrównania. Przed przed przerwą w indywidualnej akcji popisał się Luis Muriel. Ściął z piłką do do środka i oddał mocny strzał. Niestety futbolówka trafiła w słupek. Do przerwy 0:1.

Drugą połowę zawodnicy Vincenzo Montelli wyszli na murawę z myślą jak najszybszego odrobienia strat. Świetną okazję na wyrównanie miał Clément Lenglet, lecz jego strzał obronił Neto. Tymczasem w 68. minucie drugiego gola zdobył Rodrigo w niemalże identyczny sposób co pierwszą bramkę. Dostał on idealne podanie od Kondogbii, które przecięło całą linie defensywną gospodarzy. Od tej pory Sevilla nie miała jakiego kolwiek pomysłu na zdobycie choćby gola kontaktowego. Mecz kończy się wynikiem 0:2.

Sevilla miała dobry początek i to właściwie tyle. Koncert na Pizjuán rozegrali za to Neto - bronił praktycznie każdy strzał -, Geoffrey Kondogbia za dwie kapitalne asysty przy bramkach oraz Rodrigo, który te bramki zdobył. W drużynie gospodarzy pochwalić można jedynie Franco Vázqueza. Błysnął on w kilku sytuacjach, zagrywał dobrze celnie, miał też swoją okazję na pokonanie bramkarza Valencii. Po dzisiejszym meczu można sobie postawić pytanie: Czy Sevilla da radę pokonać Manchester United w Lidze Mistrzów i awansować do 1/4 tych rozgrywek? Można się spodziewać, że włoski szkoleniowiec wystawi niemalże taki sam skład co dziś, ale jeśli chce przejść do następnej rundy, to musi zmienić taktykę - powinien być to być jego podstawowy cel.


10.03.2018, 28. kolejka LaLiga Santander,  Ramón Sánchez Pizjuán Stadium, Sevilla

Sevilla FC - Valencia CF 0: 2 (0: 1)

Rodrigo Moreno 25', 68'

Sevilla: Sergio Rico -  Miguel Layún, Gabriel Mercado,  Clément Lenglet, Sergio Escudero -  Ever Banega,  Steven N'zonzi - Pablo Sarabia(Wissam Ben Yedder 71'),  Franco Vázquez, Nolito(Joaquín Correa 63') - Luis Muriel(Sandro Ramirez 81')

Valencia: Neto -  Gabriel Paulista,  Ezequiel Garay,  Jeison Murillo,  José Gaya(Antonio Latorre 84') -  Francis Coquelin,  Daniel Parejo,  Geoffrey Kondogbia(Ferran Torres 77'),  Gonçalo Guedes -  Rodrigo Moreno, Simone Zaza(Carlos Soler 67')

Żółte kartki:Sergio Escudero, Luis Muriel, Gabriel Mercado, Joaquín Correa - Geoffrey Kondogbia, Ezequiel Garay

Sędzia: De Burgos Bengoetxea


Avatar
Data publikacji: 10 marca 2018, 18:32
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.