fot. laliga.es
Udostępnij:

La Liga: Słaby Real wraca na pozycję lidera. Królewscy wywożą trzy punkty z El Sadar

Real przyjeżdżał do Pampeluny po 13 dniach bez gry o punkty, co z jednej strony pozwoliło nieco odpocząć po wyczerpującym styczniu, zaś z drugiej mogło wybić Królewskich z rytmu meczowego. Dodatkowo po spotkaniu Barcelony, która rozstrzelała Alaves (6:0), piłkarze ze stolicy startowali do pojedynku z Osasuną z pozycji wicelidera, mającego jednak trzy rozegrane spotkania mniej. Zinedine Zidane zaskoczył nieco wyjściowym ustawieniem, które składało się z trzech stoperów i dwóch wahadłowych obrońców, którymi byli Danilo i Marcelo. Jak to wpłynęło na Real?

Początek spotkania zostanie szczególnie zapamiętany z fatalnego w skutkach starcia Isco z Bonninem, po którym zawodnik gospodarzy doznał złamania nogi i musiał na noszach opuścić boisko.

W 24. minucie Real wyszedł na prowadzenie za sprawą dwójkowej akcji Benzemy i Ronaldo. Francuz zagrał prostopadłe podanie, z którego skorzystał CR7, mocnym strzałem pokonując Sirigu. Bramkarz Osasuny mógł zachować się jednak nieco lepiej w tej sytuacji.

Gospodarze mimo straconej bramki nie zamierzali długo rozpaczać i wzięli się do roboty, co przyniosło skutek niecałe dziesięć minut później, gdy to sam na sam z Navasem znalazł się Leon i bardzo ładną podcinką pokonał kostarykańskiego bramkarza Królewskich.

Chwilę po bramce wyrównującej przed znakomitą szansą na powrót do prowadzenia stanął Real. Doskonałą piłkę do Benzemy posłał Ronaldo, a ten z najbliższej odległości zmarnował dwustuprocentową sytuację.

Kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy Real objął prowadzenie po małym zamieszaniu w polu karnym gospodarzy, w którym najlepiej odnalazł się Isco. Hiszpan zgarnął odbitą od obrońcy piłkę i pewnym strzałem pokonał Sirigu.

W 74. minucie przed szansą na drugie swoje trafienie stanął CR7. Portugalczyk znalazł się w polu karnym, jednak zdołał oddać tylko sytuacyjny strzał, będąc do końca pilnowanym przez obrońcę Osasuny, a ten odbił włoski bramkarz. Po chwili jeszcze raz było groźnie, gdy to po rzucie rożnym w polu karnym do strzału doszedł Ramos, jednak nie zdołał umieścić piłki w siatce.

Los Rojillos odpowiedzieli w 82. minucie strzałem z dystansu autorstwa Leona, który posłał pocisk w stronę bramki Realu, ale czujnie w tej sytuacji, tak jak zresztą w całym spotkaniu, zachował się Keylor Navas.

W 90. minucie bardzo dobrą okazję wypracowali Kovačić i James, który dograł piłkę wzdłuż bramki do Lucas Vazqueza, a ten z najbliższej odległości przeniósł ją nad bramką, jednak był przy tym przytrzymywany przez Oiera, co uniemożliwiło mu oddanie celnego strzału, jedna gwizdek sędziego milczał.

W doliczonym czasie gry Vazquezowi udało się trafić do siatki. Skrzydłowy dostał piłkę od Marcelo, podprowadził ją w kierunku bramki i ładną podcinką, podobną do tej z pierwszej połowy Leona, pokonał Sirigu i ustalił wynik na 1:3.

Osasuna zaprezentowała się dzisiejszego wieczoru z naprawdę dobrej strony. Grała ambitnie, z pomysłem, stawiając bardzo trudne warunki faworyzowanemu Realowi. Śledząc mecz można było odnieść wrażenie, że beniaminek wcale nie znajduje się na ostatniej lokacie, a jest gdzieś w środku ligowej stawki. Real z kolei zaprezentował się słabo, brakowało mu płynności i elementu zaskoczenia. Momentami gra Królewskich mogła nawet irytować. Na szczęście dla nich udało się zdobyć o dwie bramki więcej od rywala, co pozwoliło wywieźć z trudnego terenu, jakim jest El Sadar i wrócić na pozycję lidera La Ligi.


La Liga, El Sadar, Pampeluna, 11.02.2017r., godz. 20:45, sędzia: Villanueva I.

Osasuna - Real Madryt 1:3 (1:1)

0:1 Ronaldo 24'

1:1 Leon 33'

1:2 Isco 62'

1:3 Vazquez 90+3'

Żółte kartki: Fuentes, Fausto, Čaušić (Osasuna) - Modrić, James (Real)

Składy:

Real Madryt: Navas - Varane, Sergio Ramos, Nacho - Danilo (57' James), Casemiro, Modrić, Isco (88' Kovačić), Marcelo - Ronaldo, Benzema (72' Vazquez)

Osasuna: Sirigu - Tano (15' Garcia), Oier, Vujadinović, Fuentes (53' Clerc) - Berenguer, Fausto (61' Loe), Čaušić, Jaime - Rivière, Sergio León


Avatar
Data publikacji: 11 lutego 2017, 22:41
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.