La Liga: Rayo Vallecano zatrzymało Królewskich na Santiago Bernabeu!
W ramach 12. kolejki La Ligi EA Sports rozegrano mecz, w którym zmierzyły się dwie ekipy ze stolicy Hiszpanii. Real Madryt na własnym stadionie podejmował Rayo Vallecano. Potyczka między nimi zakończyła się bezbramkowym remisem.
Real przystąpił do tej rywalizacji w cudownych nastrojach po niezwykle ważnym zwycięstwie w poprzedniej kolejce, kiedy to pokonał w Katalonii FC Barcelonę. Wtedy gwiazdą był Jude Bellingham, który zdobył dwa trafienia i przesądził o tym, że trzy punkty powędrowały do Madrytu. Rayo z kolei stoczyło bój z Realem Sociedad, a remis w samej końcówce dał gol strzelony przez Bebe.
Pierwsza połowa była w znaczącym stopniu pod kontrolą gospodarzy. Dość szybko mogli wyjść na prowadzenie, ale swojej sytuacji nie wykorzystał Fede Valverde. Później piłkarze Realu, a także kibice zgromadzeni na trybunach przeżywali prawdziwy horror. Podczas próby zgrania piłki klatką piersiową Jude Bellingham upadł niefortunnie wskazując wstępnie problem z barkiem. Po kilku chwilach udało się sprawić, by były zawodnik Borussi Dortmund powrócił na boisko. Rayo z kolei grało bardzo ostrożnie, bezpiecznie. Francisco Rodriguez przyjął taktykę, która sprawdziła się w pierwszej połowie. Zespół grał bardzo nisko, głęboko, jedynie RDT był wysunięty wyżej, by rozpocząć ewentualną kontrę.
Królewscy dążyli do jak najszybszego objęcia prowadzenia, ale brakowało skuteczności. Grę próbował ciągnąć Joselu, który otrzymywał piłki w pole karne, ale nie potrafił przekuć tego na zdobycz bramkową. Swoje okazje mieli także Fran Garcia, czy też David Alaba, ale ich uderzenia były niecelne. Tuż przed przerwą mogło dość do zmiany wyniku za sprawą akcji Viniciusa i strzału pod ladę Joselu, lecz Stole Dimitrievski kapitalnie spisał się między słupkami. Rayo Vallecano raptem trzy razy wyszło z akcją, ale bardzo szybko były one gaszone. Do przerwy udało im się gola nie stracić, lecz w drugiej połowie mogłoby być ciężej.
Początek drugiej połowy był dynamiczny zarówno ze strony jednej, jak i drugiej ekipy. Błyskawice ruszyli do ataku, ale i Real miał swoje okazje, by w końcu objąć prowadzenie. W 66. minucie gry padła bramka dla Realu Madryt, którą zdobył Vinicius. Niestety gol ten nie został uznany z powodu wcześniej wychwyconej pozycji spalonej. W kolejnych minutach gra odbywała się na wysokim poziomie, obie ekipy włączyły wyższy bieg. Po wielu wykreowanych sytuacjach piłka ani razu nie wpadła do siatki. Wynik nie uległ zmianie.
5.11.2023, 12. kolejka La Liga EA Sports, Estadio Santiago Bernabeu, Madryt
Real Madryt - Rayo Vallecano 0:0 ( 0:0 )
Real: Kepa Arrizabalaga - Dani Carvajal, Antonio Rudiger, David Alaba, Fran Garcia(Toni Kroos 72') - Fede Valverde, Eduardo Camavinga(Nacho 85'), Luka Modrić(Rodrygo 70') - Jude Bellingham - Vinicius Junior, Joselu
Rayo: Stole Dimitrievski - Andrei Ratiu, Abdul Mumin, Florian Lejeune, Alfonso Espino - Isi Palazon(Jorge de Frutos 86'), Oscar Valentin, Pathe Ciss(Kike Perez 60'), Alvaro Garcia - Raul de Tomas(Radamel Falcao 75'), Unai Lopez(Oscar Trejo 60')
Żółte kartki: Camavinga, Vinicius, Rudiger - Ratiu, Ciss, Dimitrievski
Sędzia: Juan Martinzez Munuera
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03