La Liga: Hit kolejki dla Barcelony! Znakomite widowisko, debiuty, gole i czerwone kartki!
To był kompletny mecz pod względem hitów kolejek. Gole, kartki, w tym czerwone, emocje, VAR. To wszystko kibice mogli ujrzeć w meczu 23. kolejki hiszpańskiej La Ligi, gdzie Barcelona podejmowała Atletico Madryt. Rywalizacja pomiędzy nimi zakończyła się okazałym zwycięstwem Blaugrany. Na listę strzelców wpisali się Jordi Alba, Gavi, Ronald Araujo, Dani Alves, a także Yannick Carrasco i Luis Suarez.
Xavi przed meczem zapowiadał, że podczas tego spotkania będzie widać efekty pracy jego i jego podopiecznych. To co w pierwszej połowie zaprezentowała Barcelona mogło świadczyć o tym, że wszyscy przyłożyli się do pracy, a nowi piłkarze, którzy zasilili zespół wnieśli nową energię, ożywienie, tlen. Po ujrzeniu składów można było się zastanawiać, czemu Xavi nie wystawił napastnika, tylko zagrał z Ferranem Torresem na szpicy, a obok niego zestawił Gaviego i Adama Traore. Jak się później okazało było to znakomite posunięcie, które po prostu uniemożliwiło swobodną grę Atletico. Zagęszczony środek pola zablokował wszystkie możliwości rozgrywania gry przez mistrza Hiszpanii.
Barca od początku zaczęła przeważać, jednak raz dali się zaskoczyć, wskutek czego musieli gonić wynik. W 8. minucie doskonałe podanie od Lusia Suareza wykorzystał Yannick Carrasco. Zawodnik Atleti znalazł się na czystej pozycji i bardzo pewnie pokonał Ter Stegena. Ich radość nie trwała jednak długo, ponieważ fenomenalnym trafienie popisał się Jordi Alba. Lewy obrońca otrzymał futbolówkę idealnie na nogę, mając sporo miejsca zdecydował się na strzał.
W kolejnych minutach gospodarze dominowali, kreowali, i przede wszystkim szukali sobie okazji na kolejne bramki. Znakomicie do zespołu wszedł Adama Traore, który wraz z Danim Alvesem ciągnęli grę ofensywną na prawej flance, z czym Atleti nie radziło sobie zupełnie. Niedługo później nowy nabytek znów dał o sobie znać. Były piłkarz Wolves posłał znakomitą wrzutkę na głowę Gaviego, a ten bez większych problemów pokonał Jana Oblaka. Przed przerwą za sprawą stałego fragmentu gry Barca zadała trzeci cios swoim rywalom. Tym razem to Ronald Araujo wpisał się na listę strzelców po dobitce, gdzie wcześniej uderzał Pique.
W przerwie Diego Simeone musiał zareagować, by w jakikolwiek sposób odwrócić losy tego spotkania. Na wstępie zdecydował się na korektę na prawej stronie defensywy, jednak jak się potem okazało Barcelona strzeliła czwartego gola przez akcję przeprowadzoną właśnie w tamtym sektorze. Futbolówka po kilku przepuszczeniach trafiła do nadbiegającego na pole karne Daniego Alvesa, a ten bez zastanawiania uderzył mocno i precyzyjnie. Argentyński szkoleniowiec zadanie z misji niemożliwych. Do boju posłał trójkę zawodników, którzy mieli uprzykrzyć życie rywalom. W 59. minucie gry udało się zadać cios Barcelonie. Po stałym fragmencie gry Ter Stegena pokonał Luis Suarez, a wiadomych względów nie okazywał on radości po zdobyciu gola.
Atletico wróciło do żywych. Coraz więcej ataków przeprowadzała ekipa Los Colchoneros, a dla Blaugrany był to niewątpliwie najtrudniejszy moment. Kontrola nad tym spotkaniem zaczęła się wymykać, a dwubramkowe prowadzenie nie jest już tak bezpieczne. Na domiar złego doszła strata jednego piłkarza. Dani Alves kopnął Yannicka Carrasco, a po analizie VAR Jesus Gil Manzano podjął decyzję o wyrzuceniu zawodnika z placu gry. Barca zaczęła się sypać, tracić panowanie nad tym co wypracowała przez blisko 60. minut gry. Gospodarze przyjęli taktykę Valencii z zeszłej kolejki, która także po dwubramkowym prowadzeniu oddała pole Atletico, a skończyło się to dla nich porażką. Dziś widać było analogię do tego, a Xavi nie miał pomysłu jak temu zapobiec.
Ostatni kwadrans odbywał się dla Barcelony pod hasłem "cierpienie". Gospodarze musieli zachować szczególną koncentrację, by nie popełnić kolejnych błędów, podczas gdy swoje szarże przeprowadzało Atletico. Z biegiem czasu siły i z gości zaczęły schodzić, a do gry zaczęły wkradać się złe emocje, frustracje. Żółte kartki dostali między innymi Xavi, Herrera, De Jong, Wass, a jeden członków sztabu Barcy został wyrzucony na trybuny. Ostatecznie wynik 4:2 nie uległ zmianie, Barcelona wygrała bardzo ważny mecz i awansowała na czwartą pozycję w tabeli kosztem właśnie Atletico.
FULL TIME!!!! #BarçaAtleti pic.twitter.com/AqxeinMJvU
— FC Barcelona (@FCBarcelona) February 6, 2022
Poniżej prezentujemy video wszystkich bramek jakie padły w tym spotkaniu
Yannick Ferreira Carrasco otwiera wynik w hicie LaLiga Santander! ⚽
Włączcie Eleven Sports 1, bo w tym meczu z pewnością nie zabraknie emocji! 🔥 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/bQMK27UcMc
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 6, 2022
JAK TO WPADŁO?! 😮😮😮
Wspaniały strzał Jordiego Alby i FC Barcelona wyrównuje! 🔥 Zapraszamy do Eleven Sports 1! #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/Gb4ybGn6X0
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 6, 2022
FC Barcelona prowadzi z Atlético Madryt 3:1! ⚽
Za nami fascynujące 45 minut, ale to z pewnością nie koniec emocji! 🔥 Zapraszamy do Eleven Sports 1! #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/eUEsTtDJCZ
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 6, 2022
Atlético Madryt nie składa broni! 🔥
Luis Suárez daje nadzieję gościom! Włączcie Eleven Sports 1! #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/lWiC1Zi75D
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 6, 2022
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26