fot. Footy Headlines
Udostępnij:

La Liga: Hiszpania podkręca tempo. Zapowiedź 18. kolejki

Tak, jak Anglicy mają swój okres świąteczno-noworocznych gier, tak Hiszpanie tempo podkręcają w styczniu. Spotkania ligowe przeplatają się z krajowym pucharem, zatem grania nie brakuje. Za nami 1/8 finału Copa del Rey, zaś w La Liga zbliżamy się do półmetka rozgrywek. Przed nami 18. seria gier.  

Ta rozpocznie się w sobotę od starcia Leganes z Athleticiem Bilbao. Po całkiem niezłym początku beniaminek przeżywa ostatnio gorszy okres. W ostatnich dziesięciu ligowych potyczkach wygrał zaledwie raz i strzelił przy tym tylko sześć bramek. Baskowie zaś pożegnali się w tym tygodniu z Pucharem Króla, stawiając trudne warunki broniącej tytułu Barcelonie, zatem na ten moment pozostaje im skupić się tylko na rozgrywkach ligowych. Podopieczni Ernesto Valverde tracą zaledwie cztery punkty do lokaty gwarantującej miejsce w eliminacjach do Ligi Mistrzów, więc trzy punkty wywiezione spod Madrytu mogą być ważnym krokiem w tym kierunku.

blank

Po tym spotkaniu, na Camp Nou wyjdą jedenastki Barcy i Las Palmas. Po dwóch wpadkach z początku roku piłkarze mistrza Hiszpanii odrobili straty z pierwszego starcia 1/8 finału Pucharu Króla i zameldowali się w ćwierćfinale tychże rozgrywek. To jednak małe pocieszenie dla piłkarzy Luisa Enrique, których gra po prostu nie porywa. W lidze sytuacja jest, powiedzmy, trudna, a margines błędu niemal zerowy. Pięć punktów straty do prowadzącego Realu i jeden mecz rozegrany więcej powodują, że każdy kolejny mecz jest dla nich finałem. Nie inaczej będzie w starciu z ekipą z Wysp Kanaryjskich, która nie jednej ekipie w tym sezonie dała się we znaki. Wystarczy spojrzeć na wtorkowe starcie z Atletico, wygrane przez gości sobotniego spotkania w samej końcówce.

Swoje starcia tego dnia rozegrają także dwa inne zespoły z czołówki - Atletico podejmie na Calderon Betis, zaś Villareal stawi się na boisku Deportivo. Dla 4. i 5. ekipy w ligowej stawce nie powinny to być przeszkody nie do przejścia, patrząc na ich jakość piłkarską.

Niedzielne granie rozpocznie się w południe od ciekawego starcia Valencii z Espanyolem. W nieco lepszej sytuacji wydają się być Papużki, które w 2017 roku rozegrały dopiero jedno spotkanie, podczas gdy Nietoperze mają w nogach już trzy pojedynki. Kluczowym czynnikiem w tym spotkaniu może być właśnie zmęczenie. Chluby piłkarzom z Mestalla nie dodają również ostatnie wydarzenia w klubie, które tylko pogłębiły kryzys, w jakim Valencia nie znalazła się od lat.

Najciekawiej podczas całego weekendu, co pokazał wczorajszy rewanż w pucharze, będzie na Sanchez Pizjuan. Podrażniona dwumeczem z Realem Madryt Sevilla, ma kilka rachunków do wyrównania wobec Królewskich. Przegrany Superpuchar Europy, porażka 0:3 na Bernabeu i wyrwany w ostatniej minucie przez podopiecznych Zidane'a remis jeszcze bardziej rozdrażnił Sevillistas. Do tego piłkarze z Andaluzji są drugą obecnie siłą ligi i tracą do lidera z Madrytu cztery punkty, zatem szansa na podgonienie go jest duża. Zwłaszcza, że podopieczni Sampaoliego pokazali, że nie boją się bardziej utytułowanego rywala i są w stanie grać z nim jak równy z równym. Zatem to, co nie udało się wczoraj, może udać się w niedzielny wieczór. Z drugiej strony Real stawi się na Pizjuan już w najmocniejszym swoim zestawieniu i nieco bardziej wypoczęty. Francuski trener znów pozwolił odpocząć wczoraj kilku swoim największym gwiazdom, na czele z Varanem, Modriciem, Ronaldo i Benzemą, który pojawił się w końcówce. Jedno jest pewne - atmosfera będzie bardzo gorąca. Czas na batalię numer trzy!

18. kolejkę zamknie w poniedziałek starcie na La Rosaleda, gdzie Malaga gościć będzie Real Sociedad. Piłkarze z Andaluzji ostatni raz wygrali jakiekolwiek spotkanie niemal dwa miesiące temu, sensacyjnie odpadając po drodze z Pucharu Króla z drugoligową Cordobą. Pozytywów przed spotkaniem z Baskami muszą szukać w tym, że gościom tego starcia co jakiś czas zdarzają się pojedyncze wpadki, jak np. porażka 1:5 z Deportivo czy 0:4 z Sevillą w ostatni weekend czy w dobrej grze na własnym boisku, gdzie jak na razie zdobyli aż 17 z 21 punktów tego sezonu.


źródło: lalige.es


Avatar
Data publikacji: 13 stycznia 2017, 10:51
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.