Wijnaldum
fot. UEFA.com
Udostępnij:

Koniec sagi z Georginio Wijnaldumem? Czy pozostanie na Anfield?

W internecie pojawia się sporo spekulacji na temat przyszłości reprezentanta Holandii, który od kilku sezonów reprezentuje barwy Liverpoolu.

W ubiegłym roku Georginio Wijnaldum był priorytetem transferowym Ronalda Koemana, który widziałby go na Camp Nou. Niestety pomiędzy obiema stronami nie zostały dopełnione szczegóły, w związku z czym 30-latek wciąż jest na Anfield Road. Pod koniec trwającego sezonu wygaśnie kontrakt Holendra, którym związany jest z obecnym pracodawcą. The Reds chcą, aby pomocnik kontynuował z nimi współpracę, jednak nie byli w stanie sprostać oczekiwaniom, jakie narzucił piłkarz.

Holender do Merseyside przeniósł się w lecie 2016 roku z Newcastle. Od tego momentu rozegrał ponad 200 spotkań w barwach "The Reds" zdobywając w nich 22 bramki, w tym 16 w Premier League. W grudniu ubiegłego roku czerwona część Liverpoolu zaproponowała nowy kontrakt Wijnaldumowi, jednak do dziś nie został złożony podpis na papierze. Według "Liverpool Echo" coraz mniej mówi się o transferze Giniego do Barcelony zważywszy na problemy, z jakimi zmaga się klub z Hiszpanii spowodowanymi pandemią koronawirusa.

Po spotkaniu z Lipskiem, Wijnaldum udzielił krótkiego wywiadu na temat szans "The Reds" w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

- Mamy dużą szansę na awans do kolejnej rundy, ale to jest piłka nożna i kilka lat temu pokazaliśmy, co może się wydarzyć, nawet gdy przegrywasz 3-0. Piłkarze Lipska wiedzą, że taki wynik można zmienić. Jestem zadowolony z ostatnich występów. W tym sezonie mieliśmy kilka momentów, w których graliśmy bardzo dobrze. Tak więc zwycięstwa wprowadzają lepsze samopoczucie i pewność siebie. Każdy mecz to zupełnie inne wyzwanie, więc musimy się podnieść i dać z siebie wszystko. Cieszymy się z każdego zwycięstwa. Za trzy tygodnie czeka nas mecz rewanżowy. W pierwszym spotkaniu trudno się nam grało, więc musimy zrobić swoje i zatrzymać graczy Lipska. - Zakończył wywiad dla Liverpool Echo.


Avatar
Data publikacji: 19 lutego 2021, 21:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.