Kolejny klub włącza się do walki o Phillipsa? Zaskakujący kierunek

Kalvin Phillips wkrótce opuści Manchester City. Nawet jeżeli nie stanie się to podczas zimowego okienka transferowego, to prawdopodobnie po sezonie 2023/24.

Same przenosiny Anglika z Leeds United do "The Citizens" w 2022 roku przyjęto ze sporym zaskoczeniem. Wiadomo było, że na Etihad Stadium jest spora rywalizacja o każdą pozycję. A Phillips z góry przychodził raczej jako element rotacji. Rzeczywistość okazała się jeszcze brutalniejsza - Josep Guardiola po jakimś czasie publicznie potwierdził, iż po prostu nie widzi 28-latka w jego planach. W efekcie Kalvin w sezonie 2023/24 zebrał zaledwie dziesięć występów we wszystkich rozgrywkach.

W ostatnich tygodniach Phillips jest przymierzany do różnych klubów. Jedne źródła wskazują, iż pozostanie w Anglii. Inne sugerowały choćby zainteresowanie ze strony Juventusu.

Stąd pewną niespodzianką może być... że po Anglika chce ruszyć FC Barcelona. Ponoć to sam Deco (dyrektor sportowy "Blaugrany") jest mocnym zwolennikiem tego ruchu. Nie jest tajemnicą, iż mistrzowie Hiszpanii niemal od początku sezonu mają pewien problem z pozycją defensywnego pomocnika. Szybko okazało się, że Oriol Romeu po powrocie nie może gwarantować wymaganego poziomu w Katalonii.

Wszystko zależy od tego, czy jeszcze w styczniu Barcelona odblokuje kolejne środki finansowe. Pomóc ma sprzedaż 49 procent udziałów Barca Studios, a transakcja jest w trakcie finalizacji. Jeżeli uda się tego dokonać w ciągu kilku najbliższych dni, to "Duma Katalonii" będzie mogła sobie pozwolić na jeszcze jeden ruch transferowy podczas aktualnego okienka.

Źródło: Diario AS