Kolejne zwycięstwo United
Manchester United nie zwalnia tępa i pewnie pokonuje Aston Villę 3-1 na Old Trafford. Autorem dwóch bramek dla podopiecznych Van Gaala był Ander Herrera a jedną bramkę dorzucił Wayne Rooney. Z kolei honorowe trafienie dla gości zaliczył Christian Benteke. To już piąta ligowa wygrana z rzędu Czerwonych Diabłów.
United do spotkania z Aston Villą podchodzili po jakże ważnym zwycięstwie nad Liverpoolem, odwiecznym rywalem z Marseyside 2-1. The Reds polegli również i dzisiaj, dostając oklep od Arsenalu 4-1. Choć fani MU woleliby, że padł remis to wygrana Arsenalu też była dla nich dobrym wynikiem.
Manchester pierwszą dobrą akcję przeprowadził w 10 minucie - Ashley Young wpadł w pole karne gości i oddał strzał, piłkę odbił jeden z obrońców AV, lecz Mata do którego trafiła futbolówka nie zdołał trafić do siatki Guzana. niecały kwadrans później groźnie uderzał z dystansu Marcos Rojo, jednak Guzan zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. Bramkarz Aston Villi wykazał się umiejętnościami 3 minuty przed końcem pierwsze połowy, kiedy obronił uderzenie Blinda, ale minutę później był już bez szans! Young na lewym skrzydle zagrał piłkę do Blinda, który wycofał ją do Herrery, a Hiszpan plasowanym strzałem po ziemi w długi róg pokonał bramkarza Aston Villi i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Chwilę później Rogers East zaprosił obie jedenastki do szatni na przerwę.
Druga połowa rozpoczęła się tak jak pierwsza, od ataków ekipy Van Gaala. W 52 minucie na samodzielne zakończenie akcji zdecydował się Young. Anglik w swoim stylu zbiegł ze skrzydła do środka po czym oddał strzał w kierunku bramki Guzana, jednak piłka minimalnie przeszła obok lewego słupka bramki "The Villans". Obrońcy AV po meczu powinni postawić Guzanowi duże piwo - po godzinie gry powinno być 2-0. Antonio Valencia precyzyjnie dośrodkował z prawej strony na głowę Fellainiego i choć Belg wszystko zrobił dobrze to jego uderzenie we wspaniałym stylu obronił Brad Guzan. Goście nie byli wstanie stworzyć sobie dobrej okazji, by pokonać, albo chociaż sprawdzić De Geę, więc nadal atakowali zawodnicy Manchesteru United. Ich starania przyniosły skutek w 79 minucie. Angel Di Maria, znakomicie dośrodkował do Wayne Rooneya. Anglik przyjął sobie futbolówkę lewą stopą, obrócił się i huknął z woleja wprost w okienko bramki Aston Villi. Wydawało się, że to koniec spotkania, ale "The Villans" zapewnili nam dodatkowe atrakcje. Minutę po drugiej bramce dla United honorowe trafienie zaliczył Benteke. Joe Cole dośrodkował z rzutu rożnego do niepilnowanego Belga który uderzył z pierwszej piłki posyłając piłkę pomiędzy dłońmi Davida De Gei i wlał nadzieję w serca fanów swojego zespołu. Po tej bramce goście zaczęli coraz bardziej dochodzić do głosu i choć nie przekładało się to na okazje bramkowe to fani United nie byli pewni swego. Nerwy sympatyków 20-krotnego mistrza Anglii w doliczonym czasie gry uspokoił Ander Herrera pokonując dzisiejszego popołudnia Guzana po raz drugi. Duża zasługa w tym Wayne Rooneya, który odebrał piłkę na 20-30 metrze od bramki AV i od razu pomknął w kierunku pola karnego gości. Zagrał piłkę do Maty a ten natychmiast wycofał ją do nadbiegającego Herrery, który technicznym strzałem przy krótkim słupku zdobył swoją piątą bramkę w tym sezonie w Premier League. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Man United mógł cieszyć się z 3 punktów zdobytych przeciwko Aston Villi.
Zwycięstwo nad Aston Villą oznacza, że Manchester United awansował w tabeli na 3 pozycję z 62 punktami na koncie, nadal tracąc jedno oczko do Arsenalu, ale za to wyprzedzili swojego lokalnego rywala, czyli Manchester City. Drużyna Manuela Pellegriniego jednak swoje spotkanie rozegra dopiero w poniedziałek na Selhurst Park z miejscowym Crystal Palace. Natomiast podopieczni Tima Sherwooda porażkę z rzędu i mają tylko 3 pkt przewagi nad strefą spadkową, więc muszą zakasać mocno rękawy, ponieważ koniec sezonu zbliża się wielkimi krokami.
Manchester United 3-1 Aston Villa 16:00, 4.04.2015
Bramki:
1:0, A. Herrera 43'
2:0, W. Rooney 79'
2:1, C. Benteke 80'
3:1, A. Herrera 90+3'
Man Utd: De Gea - Valencia, Jones, Rojo, Blind - Carrick, Herrera, Mata, Fellaini (Falcao 77'), Young (Di Maria 70') - Rooney.
Aston Villa: Guzan - Hutton (Bacuna 46'), Okore, Clark, Lowton - Delph, Sanchez, N’Zogbia (Baker 61'), Weimann (Cole 77') - Agbonlahor, Benteke.
-
PolecaneOficjalnie: Leicester żegna się z Stevem Cooperem po przegranej z Chelsea
Victoria Gierula / 24 listopada 2024, 19:44
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Raków traci punkty z Koroną (SKRÓT WIDEO)
Michał Szewczyk / 24 listopada 2024, 17:23
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Stal doczekała się wyjazdowego zwycięstwa (SKRÓT WIDEO)
Michał Szewczyk / 24 listopada 2024, 14:46
-
AktualnościLa Liga: Barcelona roztrwoniła przewagę i straciła punkty (SKRÓT WIDEO)
Michał Szewczyk / 24 listopada 2024, 10:37
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Legia lepsza od Cracovii. Pięć goli w Warszawie (SKRÓT WIDEO)
Michał Szewczyk / 23 listopada 2024, 22:45
-
PolecaneZłe informacje dla Arsenalu. Kluczowy obrońca wykluczony na kilka miesięcy
Victoria Gierula / 22 listopada 2024, 18:22