Ronald Koeman zmartwiony atakiem Barcelony
Ronald Koeman po kolejnym rozczarowującym meczu w La Lidze przyznał, że jest zmartwiony obecną formą zawodników z przedniej formacji.
Katalończycy zanotowali kolejny rozczarowujący występ w La Lidze. Remis z Sewillą oraz porażka z Getafe czy Realem Madryt to nie koniec złej passy w lidze. Wczoraj podopieczni Holendra zremisowali z Deportivo Alaves.
Gol Antoine'a Griezmanna w drugiej połowie pozwolił na wywiezienie chociaż jednego punktu z Estadio de Mendizorroza. Do tego niestety pod koniec meczu Ansu Fati oraz Leo Messi nie byli wykorzystali swoich szans, które mogły zapewnić trzy punkty.
- Martwię się o występ z przodu. Nie jest to kwestia nastawienia ani koncentracji, ale kwestia osiągnięcia większego sukcesu przed bramką. Zdarzyło nam się to w meczu z Juventusem, a także dzisiaj. Jeśli stworzymy tak wiele okazji, nie możemy tak bardzo zawieść. Jeśli stworzysz szansę i zdobędziesz tylko jedną, to nie jest dobrze - przyznał w wywiadzie pomeczowym.
Drużynie z Camp Nou idzie zdecydowanie lepiej w rozgrywkach Ligi Mistrzów, w której po dwóch kolejkach mają komplet punktów. W środę na Camp Nou Barca zmierzy się Dynam Kijów, a w weekend podejmą Real Betis.
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57