Kluczowy sezon dla Asensio? Może zostać liderem Realu
10 lipca świat zszokowała informacja o odejściu Cristiano Ronaldo z Realu Madryt.
Portugalczyk został nowym piłkarzem Juventusu. Po trzech tygodniach "Królewscy" wciąż nie kupili gwiazdy o podobnym potencjale. Neymar już zapowiedział, że zostanie w Paris Saint-Germain. Z kolei ściągnięcie Edena Hazarda, czy Edinsona Cavaniego może okazać się za trudne.
Może się jednak okazać, że pod przywództwem Zinedine Zidane'a wykreowała się nowa gwiazda zespołu. Mowa o Marco Asensio. Choć jego styl gry jest zupełnie inny, to w poprzednim sezonie był jedną z najważniejszych postaci Realu. I co ciekawe - jest przymierzany do przejęcia numeru 7, który nosił wcześniej Ronaldo.
Pomocnik przeszedł do Realu w 2015 roku z Mallorki, szybko został jeszcze na rok wypożyczony do Espanyolu. Choć już w sezonie 2016/17 zaczął częściej grać w "Los Galacticos", to dopiero kolejna kampania okazała się być dla niego znakomita. 53 mecze, 11 bramek i sześć asyst. Bywały momenty, że krytykowano jego dyspozycję, ale często dużo dawał od siebie zespołowi. Co ważniejsze, to między innymi przez jego coraz mniej okazji do gry dostawał Gareth Bale.
Asensio jest świetny w kreowaniu akcji. Uwielbia tworzyć miejsce pozostałym kolegom do wyprowadzenia ataku. Kilka razy w poprzednim sezonie można było otworzyć buzię z wrażenia po jego bramkach. Ma wielki potencjał.
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04