Kanonierzy ponownie rozbici przez City
Arsenal przegrał z Manchesterem City (0:3). Gracze Pepa Guardioli nie zostawili złudzeń Kanonierom, dla których to trzecia porażka ligowa w ostatnich pięciu meczach.
Dla Kanonierów to starcie było okazją, by zrehabilitować się za nieudany finał Carabao Cup, przegrany z Manchesterem City 0:3. Arsene Wenger zmienił ustawienie na 4 - 2 - 3 - 1. Do podstawowego składu wrócili Kolasinac oraz Mkhitaryan. W City oprócz Edersona między słupkami, dwie zmiany: Bernardo Silva na skrzydle i David Silva kosztem Fernandinho w środku pola. Najbardziej zaskakujące przed meczem był nie tyle podstawowe jedenastki wystawione przez obu menedżerów, co raczej pustki na Emirates Stadium.
? Here's how we line up for tonight's game against @ManCity#AFCvMCFC pic.twitter.com/CrpvDkQT0p
— Arsenal FC (@Arsenal) 1 marca 2018
Say hello to your @HaysWorldwide #afcvcity City line-up! pic.twitter.com/I5YPgDFizI
— Manchester City (@ManCity) 1 marca 2018
Probably only around 30,000 here tonight which is a pity pic.twitter.com/NE91a5d7un
— Ian Abrahams (Moose) (@BroadcastMoose) 1 marca 2018
Minął kwadrans i The Citizens wyszli na prowadzenie. Pięknym rajdem popisał się Leroy Sane. Oddał piłkę Bernardo Silvie, ten złamał akcję na lewą nogę i technicznym uderzeniem nie dał szans Petrowi Cechowi.
GOAL MAN CITY
MCI 1-0 ARS 15'An absolute electric run from Sane, followed by a perfectly placed finish by Bernardo Siva#ARSMCI pic.twitter.com/nZ7EZBqWEJ
— Talk City (@talkmcity) 1 marca 2018
Arsenal szukał okazji do odpowiedzi. Najpierw czujność Edersona mocnym uderzeniem z rzutu wolnego sprawdził Granit Xhaka, a później nieco za słaba próba Ramseya po zespołowej akcji. Mimo niekorzystnego wyniku Kanonierzy już po mniej niż pół godzinie prezentowali się lepiej niż w niedzielę.
Arsenal shots on target in the league cup final: ??
Arsenal shots on target in the first 25 minutes tonight: ??? #ARSMCI— Ladbrokes (@Ladbrokes) 1 marca 2018
Cóż z tego skoro pasywna defensywa pozwoliła Davidowi Silvie na podwyższenie wyniku. Akcja znów zaczęła się lewą stroną. Sergio Aguero otrzymał piłkę w polu karnym i dostrzegł wbiegającego w tempo Hiszpana. Pięć minut po drugim golu, w 33. minucie, kolejna zespołowa akcja gości zakończyła się golem. Szybkie wejście ofensywne Walkera w pole karne, dostrzegł Leroya Sane i Niemiec do znakomitego występu (brał udział przy obu bramkowych akcjach) dołożył trafienie. Maszyna o nazwie Manchester City funkcjonuje bez zarzutu i pięknie ogląda się ich grę. Dla fanów Arsenalu to kolejne bolesne spotkanie. Blisko zdobycia swojego 20 gola w tym sezonie był Sergio Aguero na pięć minut przed przerwą, ale w stuprocentowej sytuacji ułatwił interwencję bramkarzowi Arsenalu.
Don’t know what’s more empty, Arsenal’s stadium or it’s defense #ARSMCI #ARSMCI
— Gabriel Rondon (@GabrielRondon) 1 marca 2018
W drugiej połowie mógł o sobie przypomnieć niewidoczny dotychczas Pierre - Emerick Aubameyang. W 52. minucie nie wykorzystał rzutu karnego po ewidentnym faulu na Mkhitaryanie. Może dlatego nie udało mu się zwieść Edersona, że prawdopodobnie był to jego pierwszy strzał na bramkę w tym meczu. Chwilę później Gabończyk próbował z woleja, jednak piłka minęła słupek. Cofnięty Manchester City przez więcej niż kwadrans pozwalał rywalom na wiele. Dla będącego w złej kondycji psychicznej zespołu Arsenalu to było za mało. I w końcu Obywatele wrócili do swojego stylu gry.
Leo Beenhakker cofnął kiedys pilkarzy Feyenoordu do szatni bo wychodzili na boisko ze spuszczonymi głowami.I ze jak maja tak zamiar wyjsć na mecz, to niech lepiej zostaną.Podnieśli głowy.Nie wiem czy wygrali. Ale ak patrzę na twarze tych z Arsenalu, to niech juz schodzą. #ARSMCI
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 1 marca 2018
W 78. minucie Petr Cech ponownie zatrzymał Aguero, gdy ten urwał się obrońcom. Argentyńczyk wciąż musi czekać na swoje 200. trafienie dla City. Oglądanie gry Arsenalu przytłaczało, podobnie jak spoglądanie na trybuny. Gospodarze przegrali po raz drugi w tym sezonie na własnym boisku. Najgorszy sezon w karierze Arsene'a Wengera, szóste miejsce w tabeli. To doskonały kontrast dla śrubującego kolejne fantastyczne wyniki Manchesteru City.
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33