
Kamil Kosowski: Robert Lewandowski był na mistrzostwach świata jednym z naszych najsłabszych zawodników
- Chciałbym, by wyjście z grupy nie było traktowane jak zdobycie mistrzostwa świata, a teraz tak jest. W kadrze jest grupa piłkarzy, którym trzeba powiedzieć "dziękuję" - uważa Kamil Kosowski w "Przeglądzie Sportowym".
Jeszcze tydzień wcześniej atmosfera wokół reprezentacji Polski była dość sielankowa. Porażka z Argentyną ostatecznie pozwoliła wydostać się z fazy grupowej po 36 latach na MŚ. Najwięcej pretensji dotyczyło defensywnego stylu, który był krytykowany. Dodatkowo przed przylotem części piłkarzy do kraju, pojawił się olbrzymi absmak w sprawie premii. Taką miał zaproponować sam premier Mateusz Morawiecki przed wylotem do Kataru. 30 milionów złotych - przynajmniej taką kwotę do podziału mieli otrzymać reprezentanci i sztab szkoleniowy.
Wypowiedzi Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego tuż po odpadnięciu z turnieju sprawiły, że nie do końca byli przekonani do pomysłów Czesława Michniewicza. - Zabrakło mi u Roberta samokrytyki. Niedawno był w fantastycznej formie, a do Kataru zwyczajnie "nie dojechał". Nie bójmy się tego głośno powiedzieć – Robert Lewandowski był na mistrzostwach świata jednym z naszych najsłabszych zawodników - pisze Kosowski w "PS".
- Niewykorzystane sytuacje to jedno, ale gdy spojrzymy nawet na to, gdzie on biegał, to wnioski nasuwają się same. Moim zdaniem, poza meczem z Arabią Saudyjską, Robert był wszędzie tam, gdzie być nie powinien. Widzieliśmy go w bocznych sektorach, w środkowej strefie boiska, a w ataku? - dodaje.
Dla byłego reprezentanta Polski obojętne jest, czy Michniewicz zostanie na stanowisku. - Chciałbym, by wyjście z grupy nie było traktowane jak zdobycie mistrzostwa świata, a teraz tak jest. Mamy zawodników znakomitych klubów, a gramy gorzej chociażby od Kanady, USA czy Australii. W porządku, te drużyny też już odpadły, ale w nich widać było chęci, zaangażowanie, parcie na bramkę i dążenie do wygranej za wszelką cenę. Co było widać u nas? Strach przed stratą gola, murowanie bramki - tłumaczy.
W dużej mierze, nie można mieć pretensji do piłkarzy, że ulegli z mistrzami świata. Szukanie winnych ostatnich wydarzeń trwa, a czas nieubłaganie biegnie do eliminacji EURO 2024.
źródło: przegladsportowy.pl /
-
Kwadrans futboluMbappe z pięknym golem, a Musiala ze straszliwą kontuzją I KWADRANS FUTBOLU #167
Rafał Makowski / 6 lipca 2025, 15:24
-
EkstraklasaOficjalnie: Gumny wraca do Lecha Poznań
Kamil Gieroba / 2 lipca 2025, 8:38
-
Kwadrans futboluCzy Jerzy Brzęczek naprawdę może zostać selekcjonerem xD? I KWADRANS FUTBOLU #166
Rafał Makowski / 29 czerwca 2025, 15:28
-
EkstraklasaOficjalnie: Motor z nowym napastnikiem
Kamil Gieroba / 26 czerwca 2025, 11:09
-
EkstraklasaPech nowego piłkarza Górnika Zabrze. Kilka tygodni przerwy
Kamil Gieroba / 25 czerwca 2025, 20:02
-
Kwadrans futboluCezary Kulesza podejmuje kolejną świetną decyzje... I KWADRANS FUTBOLU #165
Rafał Makowski / 22 czerwca 2025, 14:02