fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Kalendarz Lewego: listopad

Listopad trwa w najlepsze, a Robert Lewandowski już nie raz dał o sobie znać. Trafiał dla Bayernu w Lidze Mistrzów, jak i dla reprezentacji Polski. Brakuje mu jednak bramki zdobytej na boiskach Bundesligi. Listopad jednak się nie skończył i polski snajper jeszcze nie raz stanie oko w oko z golkeeperami drużyn rywali.

Mecze rozegrane:

1.11.2016 PSV - Bayern 1:2 (1:1) / Liga Mistrzów

Strzeleckie popisy w listopadzie Robert Lewandowski rozpoczął już pierwszego dnia miesiąca. Idealną okazją na powiększenie swojego dorobku bramkowego był mecz Ligi Mistrzów przeciwko PSV. W wyjazdowym spotkaniu napastnik Bayernu trafił dwukrotnie, najpierw doprowadzając do remisu, a następnie dając wygraną swojej drużynie.

5.11.2016 Bayern - Hoffenheim 1:1 (1:1) / Bundesliga

Kilka dni później nadeszła strzelecka niemoc. W spotkaniu 10. serii gier Bundesligi do siatki nie trafił ani Robert ani nikt z jego partnerów. Mecz z Hoffenheim zakończył się remisem 1:1, a obie bramki (padło jedno trafienie samobójcze) zdobyli zawodnicy gości.

11.11.2016 Rumunia - Polska 0:3 (0:1) / el. MŚ 2018

Pierwszy z dwóch listopadowych spotkaniach reprezentacji Polski. Jak się okazało dla Lewego to ostatni mecz w kadrze w bieżącym roku. Polski napastnik nie zagrał w towarzyskim spotkaniu ze Słowenią, lecz o jego występie w Bukareszcie było bardzo głośno. Najpierw sprawą stadionowych chuliganów, którzy rzucili mu pod nogi petardę. Początkowo zastanawiano się, czy po tym zdarzeniu kapitan reprezentacji Polski nie zejdzie z boiska. Robert Lewandowski kontynuował występ i wbił Rumunom dwie bramki. Tym samym jest już trzecim najskuteczniejszym strzelcem w historii polskiej kadry oraz prowadzi w klasyfikacji strzelców bieżących eliminacji.

Mecze do rozegrania:

19.11.2016 godz. 18:30 Borussia - Bayern / Bundesliga

Wielki klasyk. Mecz, który elektryzuje nie tylko całe Niemcy, ale i piłkarską Europę. Ponadto szczególny mecz dla Roberta Lewandowskiego. W żółto-czarnej koszulce BVB strzelał cztery bramki Realowi Madryt, wielokrotnie pokonywał bramkarzy Bayernu i świętował mistrzostwa i puchary Niemiec. Teraz Lewy gra już w barwach odwiecznego rywala, o czym Borussia przekonała się boleśnie gdy aplikował im bramki. W listopadowym starciu Lewy na pewno będzie miał wiele do udowodnienia. Po pierwsze w klasyfikacji strzelców wyprzedza go Aubameyang (napastnik Borussii), po drugie w tym miesiącu nie trafił ani razu w niemieckiej Bundeslidze, a po trzeci Robert Lewandowski w każdym meczu chce strzelać bramki i to jak najwięcej się uda.

23.11.2016 FK Rostov - Bayern / Liga Mistrzów

Po meczu z Borussią piłkarzy Bayernu czeka daleka podróż do Rosji. W pierwszym meczu obu drużyn na Allianz Arenie gospodarze wygrali aż 5:0. Wtedy to Lewy trafił do siatki z rzutu karnego. Teraz tak łatwo może nie być. W Rostowie gospodarze zremisowali z PSV 2:2, zaś Atletico zdołało tam wygrać zaledwie 1:0. Podopieczni Carlo Ancelottiego muszą zrobić wszystko aby wygrać, jeśli chcą myśleć o zajęciu pierwszego miejsca w grupie. Z kolei Robert Lewandowski ma na swoim koncie cztery trafienia w tegorocznej edycji Champions League i mecz z Rostowem to z pewnością świetna okazja aby dogonić prowadzącego Leo Messiego.

26.11.2016 Bayern - Bayer / Bundesliga

Meczem z Bayerem Leverkusen kończy się kalendarz Lewego w listopadzie. Będzie to ostatnia okazja na zdobycie bramki w tym miesiącu przed własną publicznością. Do tej pory Robert strzelał w spotkaniach wyjazdowych, a dwa kolejne (z Borussią oraz FK Rostov) również odbędą się na boiskach rywali. Ciekawostką jest fakt, że do tej pory polski snajper grając dla Bayernu Monachium ani razu nie pokonał bramkarza Bayernu Leverkusen.


Avatar
Data publikacji: 19 listopada 2016, 0:07
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.