Juventus w mękach przechodzi do ćwierćfinału Coppa Italia
W 1/8 finału Coppa Italia Juventus podejmował Genoę. Turyńczycy nie potrafili utrzymać skupienia przez całe spotkanie. Wynik meczu musiał rozstrzygnąć się, w wygranej przez "Starą Damę", dogrywce.
Pierwsza bramka tego meczu padła już w drugiej minucie. Po szybkiej wymianie piłki w środku pola, na czystą pozycję wyszedł Dejan Kulusevski, który pewnie wykorzystał okazję. Mimo że mistrzowie Włoch nie wystawili na to spotkanie swojego najmocniejszego składu, to od pierwszego gwizdka dominowali na boisku. Na następną szansę na gola młody Szwed nie musiał długo czekać. Już w dwunastej minucie 20-latek po raz kolejny znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem drużyny gości. Jednak Paleari wykazał się świetną interwencją i uratował swoją drużynę przed utratą bramki. Ciągłe prowadzenie gry opłaciło się ekipie "Starej Damy", bo już 23. minucie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Defensywa Genoi znowu zawiodła i Morata bez problemu umieścił piłkę w siatce przyjezdnych.
Jednak w obronie Juventusu również pojawiła się rysa. Czyborra otrzymał piłkę w polu karnym i bez problemu pokonał Buffona. Tym samym w 28. minucie goście zdobyli gola kontaktowego. W pierwszej połowie piłka zalazła się w siatce Genoi jeszcze dwa razy. Jednak w obu tych przypadkach sędziowie dopatrzyli się spalonych.
Dwie twarze Juventusu
Po zamianie stron różnica klas między zespołami lekko się zatarła. Turyńczycy nie kontrolowali już spotkania tak, jak robili to przez pierwsze 45 minut. Na pół godziny przed końcem meczu nic nie zapowiadało zmiany końcowego wyniku. Oba zespoły potrafiły konstruować groźne akcje, ale zawsze brakowało im ostatniego podania, które mogłoby doprowadzić do zdobycia gola. Wszystko zmieniło się w 75. minucie. Melegoni pokonał Buffona strzałem zza pola karnego. Genoa wyszła z bardzo złej sytuacji, w której znajdowała się od 23. minuty. Wizja dogrywki stawała się coraz bardziej prawdopodobna. Na dwie minuty przed końcem podstawowego czasu gry Pirlo postanowił wyciągnąć swoje najcięższe działa. Na boisko wszedł Cristiano Ronaldo. Mimo że Portugalczyk robił co w jego mocy, to wyniku meczu nie udało się rozstrzygnąć w 90 minut.
W dogrywce piłkarze drużyny gości wyglądali na bardzo zmęczonych. Problemem był również brak zmian ze strony szkoleniowca Genoi . Drużyna "Starej Damy" za wszelką cenę chciała zdobyć zwycięską bramkę. Jednak zarówno bramkarz, jak i obrońcy "Il Grifone" byli podczas tego meczu w świetnej formie. Mistrzom Włoch udało się przełamać defensywę gości dopiero w 104. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym piłka spadła pod stopy Rafii, który bez zastanowienia oddał strzał i zdobył bramkę. Końcówka tego meczu przypominała bardziej dogorywanie zawodników obu zespołów, niż piłkarski pojedynek.
1/8 finału Coppa Italia
Milan 0(5):(4)0 Torino
Napoli 3:2 Empoli
13.01.2020, 1/8 finału Coppa Italia, Allianz Stadium
Juventus - Genoa 3:2 po dogrywce (2:1)
Kulusevski 2', Morata 23', Rafia 104' - Czyborra 28', Melegoni 75'
Juventus: Buffon - Dragusin, Demiral (Danilo 65'), Chiellini (Bonucci 65')- Wesley (Ronaldo 88'), Arthur, Bentancur (Rabiot 46'), Bernadeschi - Kulusevski, Portanova (Rafia 77') - Morata
Genoa: Paleari - Goldaniga, Bani, Dumbravano (Males 97') - Ghiglione, Lerager, Rovella, Melegoni (Radovanović 106'), Czyborra (Ebongue 112') - Scamacca, Pjaca
Żółte kartki: Bentancur 25', Bernadeschi 121' - Dumbravanu 29', Ghiglione 41', Goldaniga 92', Bani 116', Rovella 119'
-
BundesligaNowe wieści w sprawie przyszłości Sahina. Jest decyzja Borussii
Kamil Gieroba / 1 listopada 2024, 21:01
-
La LigaFC Barcelona monitoruje... kolejnego Polaka?
Kamil Gieroba / 1 listopada 2024, 19:03
-
EkstraklasaBośniacki pomocnik na radarze Legii Warszawa
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 16:58
-
EkstraklasaTe wieści ucieszą kibiców Legii. Zatrzyma utalentowanego piłkarza
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 14:15
-
PolecanePuchar Polski: Unia Skierniewice wyrzuca kolejnego ekstraklasowicza!
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 21:03
-
EkstraklasaLegia monitoruje młodego Amerykanina
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:22