Kalvin Phillips
fot. Zdjęcie: Leeds United
Udostępnij:

Jesse Marsch przed starciem z Manchesterem City: serce Kalvina Phillipsa wciąż bije dla Leeds

Dzisiejszego wieczoru Leeds podejmie na własnym boisku Manchester City. Będzie to starcie podwójnego znaczenia dla Kalvina Phillipsa, który łącznie na Elland Road spędził 12 lat (wliczając w to karierę juniorską). Jesse Marsch wierzy, że Leeds wciąż ma ogromne znaczenie dla Anglika.

- Jestem przekonany, że jest bardzo przywiązany do fanów, jego rodzina wciąż tu przebywa. Mógłby mieć 30 członków rodziny na tym meczu. Jeśli chcesz wiedzieć co było najtrudniejsze w zastąpieniu Kalvina, to było upewnienie się, że nadal mamy poczucie jak wielkie jest Leeds United. - powiedział Jesse Marsch na konferencji prasowej.

- Myślę, że zastąpiliśmy go dobrymi ludźmi. Nadal tęsknimy za Kalvinem. Przyszedł na nasz mecz kiedy graliśmy z Fulham i widać było, że smutny był po naszej porażce z Londyńczykami. Wyglądał, jakby wciąż tu był i tęsknił za byciem tutaj. Oczywiście tęskni za Leeds, tęskni za chłopakami. Ma wielu wspaniałych przyjaciół. Ten klub wciąż jest w jego sercu - zakończył.

Philips znagał się przez dużą część sezonu z kontuzją barka, która zahamowała wszelkie postępy w jego nowym klubie. W obecnej kampanii rozegrał zaledwie cztery spotkania dla City we wszystkich rozgrywkach. 27-latek znalazł się na liście piłkarzy powołanych na Mistrzostwa Świata w Katarze. Po powrocie zawodnika z mundialu szkoleniowiec Manchesteru City, Pep Guardiola był wściekły na niego za powrót z nadwagą. Jego występ przeciwko byłemu klubowi stoi pod znakiem zapytania.

Źródło: Goal.com


Avatar
Data publikacji: 28 grudnia 2022, 20:25
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.