Jakub Świerczok odejdzie do Turcji?
"Fanatik" informuje, że Jakub Świerczok już tego lata opuści Ludogorets. Kolejnym przystankiem Polaka ma zostać turecki Trabzonspor.
Jakub Świerczok dzięki świetnej grze w Piaście Gliwice został dostrzeżony przez Paulo Sousę. Portugalczyk postanowił powołać napastnika do kadry na EURO i wielce prawdopodobnym jest to, że 28-latek będzie jednym z podstawowych graczy w układance szkoleniowca.
EURO będzie świetną platformą do tego, aby piłkarz pokazał się szerszej publiczności i zapracował na transfer. Piast Gliwice co prawda posiada klauzulę wykupu zawodnika, ale raczej Śląski klub nie sprosta wymaganiom finansowym Ludogortsa.
Wiele mediów w Bułgarii i Turcji jest zgodne – Trabzonspor wyraził chęć pozyskania Jakuba Świerczoka. Polak nad Bosforem mógłby zagrać chociazby z Gervinho czy Bruno Peresem, których kilka dni temu pozyskał klub. Kolejnym zawodnikiem, który może zasilić "Bordowo-niebieskich" jest Marek Hamsik.
Były gracz m.in. Kaiserslautern byłby piątym Polakiem w historii występów dla drużyny z Super Lig. Wcześniej w koszulce Trabzonu występowali bracia Brożkowie, Arkadiusz Głowacki i Adrian Mierzejewski.
W sezonie 2020/21 Świerczok rozegrał 28 meczów. Wpisywał się wtedy na listę strzelców aż 17-krotnie, do tego asystował 3 razy.
CZYTAJ TAKŻE:
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
1 Liga PolskaGórnik Zabrze chce młodzieżowca z I Ligi
Kamil Gieroba / 20 grudnia 2024, 11:50
-
EkstraklasaPolskie kluby na ratunek Mariuszowi Stępińskiemu. Najlepszy strzelec Omonii Nikozja na wygnaniu
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 10:39
-
1 Liga PolskaNie tylko Lech Poznań chce Rodado. Zapowiada się licytacja
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 17:00
-
1 Liga PolskaLech Poznań ściągnie gwiazdę Wisły Kraków?
Kamil Gieroba / 13 grudnia 2024, 20:50