Jakub Czerwiński
fot. Jakub Czerwiński (Piast Gliwice) / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Jakub Czerwiński po meczu z Arką: Boli i będzie bolało

- To nasza wina. Doprowadziliśmy do serii rzutów karnych naszą nieskutecznością. Wypracowaliśmy sobie kilka sytuacji, które powinniśmy zamienić na bramki. Trudno. Boli i będzie bolało - mówił obrońca Piasta Gliwice, Jakub Czerwiński po meczu z Arką Gdynia. 

Piast Gliwice niespodziewanie przegrał z pierwszoligową Arką Gdynia w półfinale Fortuna Pucharu Polski. Po 90. minutach gry na tablicy wyników widniał remis 0:0.  Ostatecznie o tym, kto z tej dwójki zagra w wielkim finale, zadecydowała seria rzutów karnych, wygrana przez gospodarzy 4:3.

- To nasza wina. Doprowadziliśmy do serii rzutów karnych naszą nieskutecznością. Wypracowaliśmy sobie kilka sytuacji, które powinniśmy zamienić na bramki. Trudno. Boli i będzie bolało. Troszeczkę inaczej sobie to wyobrażaliśmy. Musimy się pozbierać - powiedział obrońca Piasta Gliwice, Jakub Czerwiński w rozmowie z reporterem Polsatu Sport.

- Pretensje należy mieć tylko i wyłącznie do siebie. Mimo tego, że gra nie do końca nam się układała, to stworzyliśmy sobie sytuacje, z których chociaż jedną bramkę powinniśmy strzelić - dodał.

- Oby to nie wpłynęło negatywnie na nas. Wierzę, że to będzie motywacją dodatkową do tego, żeby wyjść i zwalczyć o podium, bo w przypadku finału Arki być może z Cracovią to czwarte miejsce może nie dawać europejskich pucharów - zakończył.

W finale Fortuna Pucharu Polski Arka Gdynia zagra ze zwycięzcą pary Cracovia - Raków Częstochowa.


Avatar
Data publikacji: 8 kwietnia 2021, 9:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.