fot. Katarzyna Wysokińska – Piłkarski Świat.com
Udostępnij:

I Liga: „Górale” bez werwy! Sensacja w 12.kolejce!

Ładna sensacja w Bielsku-Białej, gdzie miejscowe Podbeskidzie, w niedawno zakończonym spotkaniu 12.kolejki I Ligi, na własnym obiekcie uległo Stali Mielec (0:1).

W pierwszej połowie spotkania, kibice nie mieli prawa zachwycać się finezyjną grą obu ekip.Na groźniejszą sytuację pod jakąkolwiek bramką sympatycy doczekali się w 41.minucie, kiedy to stuprocentową szansę na gola zaprzepaścił Prejs. Tuż przed przerwą do notatnika arbitra głównego trafili: Raduli oraz Bierza.

Po przerwie oglądaliśmy zupełnie inne widowisko. Inicjatywę zdecydowanie przejęli piłkarze z Mielca, którzy pokazywali swoją grą, że nie przyjechali do „Górali” tylko po remis. Na siedemnaście minut przed końcem regulaminowego czasu padł gol dla przyjezdnych, ale sędzia z uwagi na faul w wykonaniu snajpera Stali, go nie uznał. Cztery minuty po tym wydarzeniu już nic nie stanęło na przeszkodzie, aby Raduli otworzył wynik, genialnie pokonując blok defensywny spadkowicza z Ekstraklasy. Strata bramki uskrzydliła graczy Dariusza Dźwigały do śmielszych ataków na bramkę rywala. Szczęście raczej nie było po ich stronie, ponieważ fenomenalną pracą na linii wykonywał Kozioł. Wspomniany goalkeeper w przepięknym stylu zatrzymał uderzenie piłki z bliska przez Roberta Demjana. Podczas doliczonego czasu gry, próby podejmowało Podbeskidzie, jednak ciągle brakowało jakości w wykończeniu sytuacji.

Wynik do ostatniego gwizdka sędziego głównie nie uległ korektom. Goście mogą na chwilę odetchnąć z ulgą, ponieważ wygrywając niedawno zakończony pojedynek, wskoczyli na miejsce dające baraże (15.lokata).


Avatar
Data publikacji: 8 października 2016, 18:01
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.