Witam, właśnie nadeszła pora na ostatni już odcinek z serii “Historia MŚ”. W tym artykule zajmiemy się mundialem z 2014 roku. XX mistrzostwa świata odbyły się w 2014 roku w Brazylii. Po raz drugi w historii Brazylia została gospodarzem turnieju MŚ, pierwszy raz miało to miejsce w 1950 roku. Rozgrywki trwały od 12 czerwca do 13 lipca tego roku. Brazylijczycy otrzymali prawo do organizacji turnieju 30 października 2007 roku. Początkowo o goszczenie najlepszych drużyn na świecie ubiegała się również Kolumbia, jednak później Kolumbijczycy się wycofali. Mistrzami świata po raz czwarty w historii zostali Niemcy, którzy w finale na Estadio do Maracana w Rio de Janeiro pokonali Argentynę po dogrywce 1:0.

null
foto: logo mundialu 2014

W MŚ 2014 brały udział 32 zespoły z 5 kontynentów. Jak zawsze, najwięcej drużyn pojawiło się z Europy, bo aż 13. Wśród nich znalazły się takie ekipy jak obecni mistrzowie świata i Europy – Hiszpania, wicemistrzowie świata – Holandia, trzecia drużyna poprzedniego mundialu – Niemcy, wicemistrzowie Europy – Włochy oraz Belgia, Chorwacja, Anglia, Francja, Grecja, Portugalia, Rosja, Szwajcaria. Ostatnią ekipą z tego kontynentu była a także jedyny debiutant tych mistrzostw – Bośnia i Hercegowina. Z Ameryki Południowej zobaczyliśmy 6 zespołów. W tym gospodarze turnieju – Brazylia oraz Argentyna, Urugwaj, Chile, Ekwador i Kolumbia. Amerykę Północną reprezentowały 4 ekipy: USA, Meksyk, Honduras i Kostaryka. Podróz z Afryki do Ameryki Południowej odbyły drużyny Algierii, Kamerunu, Ghany, Wybrzeża Kości Słoniowej i Nigerii. Za faworytów turnieju uchodzili Brazylijczycy, Niemcy, Hiszpanie, Argentyńczycy. Szansę dawano również Włochom i Anglikom. Ostatnie 4 drużyny pochodziły z Azji i były to reprezentacje Australii, Iranu, Japonii i Korei Południowej. System rozgrywania pozostał taki sam, jaki miał miejsce na 4 ostatnich mundialach.

Mecze rozgrywano na 12 stadionach w 12 miastach:

Estadio do Maracana – Rio de Janeiro
Estadio Nacional Mane Garrincha – Brasilia
Arena de Sao Paulo – Sao Paulo
Estadio Castelao – Fortaleza
Estadio Mineirao – Belo Horizonte
Estadio Beira-Rio – Porto Alegre
Arena Fonte Nova – Salvador
Arena Pernambuco – Recife
Arena Pantanal – Cuiaba
Arena da Amazonia – Manaus
Arena das Dunas – Natal
Arena da Baixada – Curitiba

FAZA GRUPOWA

GRUPA A

1. BRAZYLIA 2-1-0
2. MEKSYK 2-1-0
3. CHORWACJA 1-0-2
4. KAMERUN 0-0-3

GRUPA B

1. HOLANDIA 3-0-0
2. CHILE 2-0-1

3. HISZPANIA 1-0-2
4. AUSTRALIA 0-0-3

GRUPA C

1. KOLUMBIA 3-0-0
2. GRECJA 1-1-1

3. WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ 1-0-2
4. JAPONIA 0-1-2

GRUPA D

1. KOSTARYKA 2-1-0
2. URUGWAJ 2-0-1
3. WŁOCHY 1-0-2
4. ANGLIA 0-1-2

GRUPA E

1. FRANCJA 2-1-0
2. SZWAJCARIA 2-0-1

3. EKWADOR 1-1-1
4. HONDURAS 0-0-3

GRUPA F

1. ARGENTYNA 3-0-0
2. NIGERIA 1-1-1
3. BOŚNIA I HERCEGOWINA 1-0-2
4. IRAN 0-1-2

GRUPA G

1. NIEMCY 2-1-0
2. USA 1-1-1
3. PORTUGALIA 1-1-1
4. GHANA 0-1-2

GRUPA H

1. BELGIA 3-0-0
2. ALGIERIA 1-1-1
3. ROSJA 0-2-1
4. KOREA POŁUDNIOWA 0-1-2

1/8 FINAŁU

BRAZYLIA – CHILE (1-1) (3-2.k)
KOLUMBIA– URUGWAJ (2-0)
HOLANDIA–
MEKSYK (2-1)
KOSTARYKA–
GRECJA (1-1) (5-3.k)
FRANCJA –
NIGERIA (2-0)
NIEMCY –
ALGIERIA (2-1) (po dogrywce)
ARGENTYNA – SZWAJCARIA (1-0) (po dogrywce)
BELGIA – USA (2-1) (po dogrywce)

ĆWIERĆFINAŁY

FRANCJA – NIEMCY (0-1)
BRAZYLIA –
KOLUMBIA (2-1)
ARGENTYNA –
BELGIA (1-0)
HOLANDIA –
KOSTARYKA (0-0) (4-3.k)

PÓŁFINAŁY

BRAZYLIA – NIEMCY (1-7)
HOLANDIAARGENTYNA (0-0) (2-4.k)

MECZ O 3 MIEJSCE

BRAZYLIAHOLANDIA (0-3)

FINAŁ

NIEMCYARGENTYNA (1-0) (po dogrywce)

Na Arena Sao Paolo 12 czerwca rozpoczęły się XX mistrzostwa świata. W meczu otwarcia turnieju Brazylia zmierzyła się z Chorwacją. Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla “Canarinhos”. W 11 minucie Marcelo strzelił bramkę samobójczą i Chorwacja wyszła na prowadzenie 1:0, jednak piłkarze Luisa Felipe Scolariego nie poddali się. Jeszcze w pierwszej połowie wyrównał Neymar, a w drugiej części meczu pewnie wykorzystał rzut karny i wyprowadził Brazylię na prowadzenie 2:1. W doliczonym czasie gry wynik na 3:1 ustalił Oscar i Brazyliczycy mogli się cieszyć z udanej inauguracji mistrzostw. Kilka dni później w Fortalezie Brazylia zmierzyła się z Meksykiem. Po mimo wielkich starań gospodarzy w tym meczu, spotkanie zakończyło się remisem 0:0. Bohaterem Meksyku w tym meczu był bramkarz Guillermo Ochoa, który kilka razy uratował swój zespół przed stratą gola. W ostatnim meczu fazy grupowej Brazylia pewnie pokonała Kamerun 4:1, a 2 bramki zdobył gwiazdor FC Barcelony – Neymar. Brazylijczycy wygrali swoją grupę i awansowali do 1/8 finału razem z Meksykiem. Największym roczarowaniem tych mistrzostw okazała się Hiszpania. W pierwszym meczu “La Furia Roja” spotkała się w Salvadorze z Holandią. Holendrzy pałali rządzą rewanżu za finał MŚ w RPA, kiedy to przegrali po dogrywce 0:1. Zaczęło się dobrze dla podopiecznych Del Bosque. Xabi Alonso wyprowadził Hiszpanię na prowadzenie 1:0 strzelając gola z rzutu karnego, jednak to co miało miejsce później przeszło do historii. Przed przerwą kapitalnym szczupakiem wyrównał Robin Van Persie. Były zawodnik Arsenalu, a teraz gwiazda Manchesteru United został po tej bramce okrzyknięty “Latającym Holendrem”. W drugiej połowie byliśmy świadkami bezsprzecznej dominacji “Oranje”. Holandia zdobyła 4 gole w drugiej połowie i mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla Holendrów. Arjen Robben zdobył 2 bramki, swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Van Persie i swoje trafienie zaliczył również De Vrij. Hiszpanie nie mogli uwierzyć w to co się stało. 5 dni później Hiszpania zmierzyła się z Chile. Ten mecz Hiszpanie musieli wygrać, aby mieć jeszcze szansę na wyjście z grupy. Tak się jednak nie stało. Bramki Vargasa i Aranguiza pogrążyły Hiszpanię. Chile wygrało 2:0 i już po 2 meczach zapewniło sobie awans do 1/8 finału razem z Holandią, która tego samego dnia wygrała z Australią 3:2. Hiszpania została 4 mistrzem świata, który odpadł już w fazie grupowej. Na pożegnanie Hiszpanie wygrali z Australią 3:0, jednak było to marne pocieszenie. Era wspaniałej ekipy “La Furia Roja” dobiegła końca. Kolumbia i Belgia były przed turniejem typowane na czarnego konia tych mistrzostw. Eksperci nie pomylili się. Obie ekipy wygrały swoje grupy i zdobyły komplet punktów w 3 meczach. Kolumbijczycy ograli Grecję 3:0, Wybrzeże Kości Słoniowej 2:1 i Japonię 4:1, natomiast Belgowie wygrali z Algierią 2:1, a także z Rosją i Koreą Południową po 1:0. W ekipie Kolumbii zabłysnął 23-letni James Rodriguez, który zdobył 3 bramki w rozgrywkach grupowych. Z grup C i H, w których grały te drużyny, wyszły również Grecja i Algieria co było nie lada zaskoczeniem, ponieważ te ekipy po raz pierwszy w historii zdołały przebrnąć przez fazę grupową. O ile po Kolumbii i Belgii mogliśmy się spodziewać dobrych występów, o tyle na dobry występ Kostaryki nikt nie liczył, tym bardziej że drużyna z Ameryki Północnej znalazła się w grupie śmierci, a mianowicie grupie D z Urugwajem, Anglią i Włochami, jednak podopieczni Jorge Luisa Pinto zaskoczyli wszystkich. Kostaryka wyszła z grupy i to z 1 miejsca wygrywając z Urugwajem 3:1 i z Włochami 1:0, a na koniec remisując z Anglią 0:0. Razem z Kostaryką do 1/8 finału awansował Urugwaj, a najgłośniejszą postacią był nie kto inny jak Luis Suarez, no ale po kolei. W pierwszym meczu z Kostaryką Suarez nie wystąpił, jednak z Anglią zagrał już od początku spotkania. Urugwajczyk strzelił 2 bramki i zapewnił swojej ekipie wygraną i tym samym pogrążył Anglików w rozpaczy i przekreślił ich szansę na awans. Później Urugwaj wygrał z Włochami 1:0 i zapewnił sobie awans z 2 miejsca, jednak tym razem Suarez gola nie strzelił, ale zapisał się w historii tego meczu. “El Pistolero” ugryzł obrońcę włoskiego obrońcę – Giorgio Chielliniego, przez co został zawieszony na 4 miesiące rozgrywek klubowych i 9 spotkań reprezentacji. Trzeba dodać, że to nie był pierwszy przypadek, kiedy Suarez ugryzł swojego rywala. Wcześniej ofiarami Urugwajczyka zostali Otman Bakkal i Branislav Ivanović. Dla Suareza był to koniec mundialu. Francuzi, wielcy przegrani poprzedniego turnieju MŚ, teraz wygrali swoją grupę z dorobkiem 7 punktów. Pokonali Honduras 3:0 oraz Szwajcarię 5:2, a na koniec fazy grupowej zremisowali z Ekwadorem 0:0. Do 1/8 finału razem z Francją awansowała również Szwajcaria. Argentyna z Messim na czele również bez problemów przeszła przez rozgrywki grupowe. “Albicelestes” wygrali wszystkie mecze i zajęli 1 miejsce w grupie F. Gwiazdą Argentyny był Lionel Messi, który zdobył 4 bramki w 3 meczach. Razem z ekipą z Ameryki Południowej do fazy pucharowej awansowała również Nigeria. Z niezwykle silnej grupy G, w której grały reprezentacje Niemiec, Portugalii, USA i Ghany, z tarczą wyszły drużyny Niemiec i USA. Niemcy wygrali grupę z 7 punktami na koncie. W pierwszym meczu roznieśli Portugalię aż 4:0. Później zremisowali z Ghaną 2:2 a w tym meczu Miroslav Klose zdobył swoją 15 bramkę w historii MŚ i wyrównał rekord Brazylijczyka Ronaldo. Na koniec fazy grupowej odnieśli skromne zwycięstwo 1:0 z USA po bramce Thomasa Mullera. Mimo porażki Amerykanie awansowali razem z Niemcami. Portugalia z Cristiano Ronaldo zawiodła.

Trzeba przyznać, że faza grupowa była bardzo emocjonująca. W samych rozgrywkach grupowych padło aż 136 goli. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał. Oprócz tego mieliśmy sporo niespodzianek i wspaniałych spotkań. Wszyscy kibice liczyli na taką samą fazę pucharową. 28 czerwca w Belo Horizonte rozpoczęła się 1/8 finału. Gospodarze turnieju – Brazylijczycy zmierzyli się z Chile. Regulaminowe 90 minut nie przyniosło rozstrzygnięcia. Po bramkach Davida Luiza i Alexisa Sancheza mieliśmy remis 1:1, potrzebna była dogrywka. Dodatkowe pół godziny również nic nie przyniosło. Losy spotkania rozstrzygnęły rzuty karne. W konkursie jedenastek lepsi okazali się piłkarze “Canarinhos” wygrywając 3:2. Brazylia awansowała do ćwierćfinału. Wieczorem w drugim starciu drużyn z Ameryki Południowej Kolumbia zmierzyła się z Urugwajem. Urugwaj bez Luisa Suareza nie dał rady zatrzymać rozpędzonej Kolumbii. Kolumbijczycy wygrali 2:0 i po raz pierwszy awansowali do ćwierćfinału MŚ. Obydwie bramki zdobył James Rodriguez. Pierwsza z nich została uznana najlepszym golem tych mistrzostw. Holandia, która z kompletem punktów wyszła z grupy w 1/8 finału zmierzyła się z Meksykiem. Meksykanie pierwsi objęli prowadzenie po trafieniu Dos Santosa, jednak Holendrzy zdołali odwrócić losy meczu w samej końcówce spotkania. Wesley Sneijder wyrównał, a w 94 minucie Klaas Jan-Huntelaar zdobył zwycięskiego gola na 2:1 z rzutu karnego. Przygoda Meksyku z MŚ znowu skończyła się w 1/8 finału. Awans Kostaryki do fazy pucharowej był doniosłym osiągnięciem na całym świecie, po wyjściu z grupy mieli zmierzyć się z Grecją. Po zaciętej 120-minutowej walce wciąż nie znaliśmy zwycięscy. Wynik wynosił 1:1 po bramkach Ruiza i Papastathopoulosa. Wszystko rozstrzygnęły rzuty karne. Zawodnicy Kostaryki byli bezbłędni w porównaniu do Greków. Kostaryka wygrała 5:3 i po raz pierwszy w historii awansowała do ćwierćfinału. Niemożliwe stało się możliwe. Francuzi długo męczyli się z Nigerią, ale ostatecznie bramka Pogby i samobójcze trafienie Yobo dały “Les Blues” wygraną 2:0. W Porto Alegre byliśmy świadkami niezwykle ciekawego starcia Niemiec z Algierią. Algieria po raz pierwszy w historii miała zagrać w fazie pucharowej MŚ, tak więc podopieczni Joachima Loewa liczyły na łatwe zwycięstwo, jednak nic z tych rzeczy. W regulaminowym czasie gry gole nie padły, a Algieria potrafiła zagrozić bramce strzeżonej przez Manuela Neuera. W dogrywce bramki Schurrle i Ozila zapewniły Niemcom wygraną 2:1. Honorowego gola dla Afrykańczyków zdobył Djabou. Dogrywki były potrzebne również w ostatnich 2 meczach tej rundy. Argentyna musiała czekać, aż do 118 minuty aby móc wznieść ręce w geście triumfu. Nie Messi, a Angel Di Maria zapewnił “Albicelestes” wygraną 1:0 i awans do najlepszej 8 turnieju. W meczu Belgia – USA aż 3 bramki padły w dogrywce i Belgowie wygrali 2:1. Gole dla reprezentacji “Czerwonych Diabłów” strzelali Kevin De Bruyne i Romelu Lukaku. Honorowego gola dla Amerykanów zdobył Julian Green. W walce o Puchar Świata zostało już tylko 8 zespołów, z czego 2 w tym etapie turnieju znalazły się po raz pierwszy. Pierwszy mecz ćwierćfinałowy zapowiadał się arcyciekawie. W Rio de Janeiro na Maracanie Francja zmierzyła się z Niemcami. To spotkanie rozstrzygnęło trafienie Matsa Hummelsa z 13 minuty. Francuzi nie potrafili odwrócić losów tego meczu. Niemcy po raz 4 z rzędu awansowali do półfinału mundialu. Następnym przystankiem na drodze do tytułu dla Brazylii była Kolumbia. Thiago Silva i David Luiz uratowali “Canarinhos” przed wysiadką. Swoją bramkę numer 6 na MŚ 2014 zdobył w tym spotkaniu James Rodriguez strzelając honorowego gola z rzutu karnego, co w ostatecznym rozrachunku dały Jamesowi tytuł króla strzelców brazylijskiego mundialu. Argentyna znowu wygrała 1:0, tym razem z Belgią i przedarła sobie drogę do półfinału. Bardzo ładnym trafieniem popisał się Gonzalo Higuain. Ostatnim półfinalistą została ekipa Holandii, która dopiero po rzutów karnych odesłała do domu Kostarykę wygrywając 4:3. Bohaterem “Oranje” został bramkarz Tim Krul, który został wprowadzony specjalnie na serię rzutów karnych i obronił 2 jedenastki. Tak więc półfinały zapowiadało się niezwykle ciekawie. Brazylia zmierzyła się z Niemcami a Argentyna z Holandią. Pierwszy półfinał Brazylia – Niemcy odbył się w Belo Horizonte i przeszedł do historii MŚ. Wszyscy spodziewali się wyrównanego meczu, jednak nieco się pomylili. Niemcy rozniosły Brazylię w proch i pył. Wszystko było jasne już po pół godzinie gry. Po 2 bramkach Toniego Krossa, Thomasa Mullera, Sami’ego Khediry oraz Miroslava Klose, który zdobył swoją 16 bramkę w finałach MŚ i tym samym został najlepszym strzelcem w historii mundiali było już 5:0. W drugiej połowie 2 gole dołożył Andre Schurrle i było już 7:0. Cały świat nie mógł uwierzyć własnym oczom. Bramka Oscara z 90 minuty na 1:7 była bardziej przygnębieniem niż pocieszeniem dla Brazylii. Przegrana z Niemcami 1:7 jest największą porażką Brazylii w historii MŚ, a także największą od 1920 roku. To spotkanie brazylijskie media okrzyknęły jako “Mineirazo”, nawiązując do niespodziewanej porażki w decydującym o mistrzowie meczu z Urugwajem z 1950 roku, która znana jest jako “Maracanazo”. Niemcy po raz ósmy w historii awansowały do finału. W drugim półfinałowym meczu Argentyna – Holandia gole nie padły. Jak widać limit bramek wyczerpał się w starciu Brazylii z Niemcami. Mecz rozstrzygnęły rzuty karne. Argentyna wygrała 4:2 i po raz pierwszy od 1990 roku awansowała do finału MŚ. Bohaterem “Albicelestes” został bramkarz Sergio Romero, który wziął przykład z Tim Krula i obronił 2 rzuty karne. Brazylia nie otrząsnęła się jeszcze po brutalnej klęsce z Niemcami w półfinale, a już miała się zmierzyć w meczu o 3 miejsce z Holandią. Piłkarze Scolariego nie potrafili poradzić sobie z Holendrami. “Oranje” wygrali 3:0 i zdobyli brązowy medal. Brazylia pobiła tym samym niechlubny rekord MŚ, tracąc na mundialu aż 14 bramek. Tylu goli gospodarz turnieju jeszcze nigdy nie stracił. Tak więc przyszedł czas na decydujące starcie Niemcy – Argentyna w Rio de Janeiro. Dzień 13 lipca miał być dniem sądu dla obu drużyn. Warto dodać, że taki pojedynek finałowy oglądaliśmy już wcześniej 2 razy w historii MŚ w 1986 i 1990 roku. Raz górą była Argentyna a raz Niemcy (wtedy jeszcze RFN). Pytanie brzmiało, kto tym razem okaże się lepszy? Po mimo ciekawego spotkania, gole w regulaminowym czasie gry nie padły. Podobnie jak przed czterema laty, losy meczu rozstrzygnęła dogrywka. W 113 minucie Niemcy przeprowadzili kapitalną akcję, a jak się później okazało zwycięskiego gola zdobył Mario Gotze. Niemcy wygrali 1:0 i po raz czwarty w historii zostali mistrzami świata. Po mimo porażki w finale Lionel Messi został uznany najlepszy zawodnikiem turnieju.

Król strzelców turnieju:
Gol Gol Gol Gol Gol Gol J.Rodriguez (Kolumbia) – 6 goli

PODSTAWOWE INFORMACJE:
Miejsce:
Brazylia
Data mistrzostw:
od 12 czerwca do 13 lipca 2014 roku
Ilość drużyn:
32
Ilość sędziów:
25
Liczba meczy:
64
Ilość bramek:
171
Średnia goli na mecz:
2,67

Tak wyglądy mistrzostwa świata w 2014 roku rozegrane w Brazylii. Następne MŚ odbędą się w 2018 roku w Rosji a w 2022 roku zostaną rozegrane w Katarze. Niestety to był już ostatni artykuł z cyklu “Historia MŚ”, ale zachęcamy do czytania innych ciekawych newsów na naszym portalu 🙂


x