blank
fot. pilkarskiswiat.com
Udostępnij:

Henryk Kasperczak: Meksykanie grają zespołowo, tworzą zgrany kolektyw

- Z Meksykiem najpewniej powalczymy o drugie miejsce w grupie za Argentyną. Meksykanie grają zespołowo, tworzą zgrany kolektyw - uważa Henryk Kasperczak.

Srebrny medalista olimpijski i brązowy medalista mistrzostw świata zauważa, że w ostatnich dużych imprezach mieliśmy problemy z drużynami z Ameryki Południowej, to "jednak toczyliśmy z nimi zacięte i wyrównane mecz".

Wyjątkowo zapowiada się starcie z Argentyną. Dla Leo Messiego będzie to pożegnalny wielki turniej, na którym zrobi wszystko, by zdobyć mistrzostwo. - Oglądałem go w eliminacjach i jego gra w reprezentacji mi się bardzo podobała. W kadrze ma wsparcie, którego brakuje mu w PSG. Wreszcie znalazł porozumienie z partnerami i poukładał grę z korzyścią dla drużyny narodowej. A w PSG jest za dużo indywidualności i każdy sobie rzepkę skrobie - mówi wybitny trener w "gol24.pl".

Przetarciem przed mundialem w Katarze będzie Liga Narodów już w czerwcu. - Mamy bardzo ciekawych i wymagających przeciwników, Belgia, Holandia, Walia. To interesujące prestiżowe rozgrywki. Dają duże możliwości rozegrania meczów o stawkę. Wszystko zależy od selekcjonera, jak podejdzie do tych meczów. Z Meksykiem najpewniej powalczymy o drugie miejsce w grupie za Argentyną. Meksykanie grają zespołowo, tworzą zgrany kolektyw - dodaje.

75-latek przekonuje, że polskie szkolenie i skromne zasoby, nie pozwalające rywalizować z bogatymi zagranicznymi klubami. - Polskie kluby nie myślą o przyszłości, dla nich liczy się dzień dzisiejszy, dlatego wydają pieniądze nie na szkolenie młodzieży, ale zawodników, którzy mają od razu zapewnić wynik. To krótkowzroczne działanie, nie dające w perspektywie szans rozwoju - zaznaczył.

źródło: gol24.pl /


Avatar
Data publikacji: 5 kwietnia 2022, 8:26
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.