blank
fot.
Udostępnij:

Gra w „piłka parzy” z Garethem Balem w roli głównej

Walijczyk we wrześniu tego roku przeszedł do drużyny Tottenhamu na zasadzie wypożyczenia. Od dawna było wiadomo, że 31-latek nie najlepiej dogaduje się z klubem ze stolicy Hiszpanii. Jednak w obecnej sytuacji, prawdopodobne jest, że kapitan reprezentacji Walii, po zakończeniu wypożyczenia znów założy koszulkę "Królewskich".

Zarząd Realu Madryt miał nadzieje, że wypożyczenie skrzydłowego do ekipy  "Kogutów" poskutkuje powrotem Garetha Bale'a do lepszej formy. Jednak jego dotychczasowe występy w drużynie Jose Mourinho nie dają zbyt wielkiej szansy na polepszenie gry Walijczyka. W tym sezonie 31-latek pojawił się tylko w czterech meczach angielskiej ekstraklasy. Bale dostał więcej szans do gry w Lidze Europy, ale tam też nie zachwycił kibiców angielskiej drużyny, zdobywając zaledwie jedną bramkę w sześciu spotkaniach.

Jak zwykle, jednym z największych problemów Walijczyka jest jego podatność na kontuzje. Od powrotu do Tottenhamu, musiał on już opuścić cztery mecze w Premier League z powodu różnych urazów. Również nie wiadomo, kiedy fani londyńskiego klubu będą mogli oglądać grającego Bale'a. Walijczyk doznał teraz kolejnej kontuzji i data jego możliwego powrotu do zdrowia nie została jeszcze podana.

Prawdopodobnie, po zakończeniu wypożyczenia 83-krotny reprezentant Walii znowu zawita na Estadio Santiago Beraneu. Może być to problemem dla ekipy "Los Blancos". Pensja, jaką otrzymuje skrzydłowy, jest jedną z najwyższych w klubie z Madrytu i przy obecnej sytuacji finansowej Realu, nie wiadomo czy zarząd mistrzów Hiszpanii będzie chciał zatrzymać w klubie, znajdującego się w takiej formie Bale'a.


Avatar
Data publikacji: 29 grudnia 2020, 17:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.