fot. http://www.whufc.com/
Udostępnij:

Falstart Arsenalu!

Arsenal Londyn na inauguracje 1. kolejki angielskiej Premier League przegrał na własnym stadionie z West Hamem 2:0. Bramki dla "Młotów" zdobyli  Cheikhou Kouyate oraz Mauro Zarate.

Arsenal miał okazję dobrze rozpocząć sezon ligowy. Sezon przygotowawczy w wykonaniu "Kanonierów" napawał optymizmem kibiców "The Gunners". Również wygrana z Chelsea tydzień temu w meczu o Tarczę Wspólnoty na Wembley na pewno zwiększyła morale wśród piłkarzy Arsene Wengera. West Ham z kolei do starcia z Arsenalem przystępował po blamażu w eliminacjach do Ligi Europejskiej, gdzie podopieczni Bilicia odpadli grając rezerwowym składem z rumuńską Astrą Giurgiu 4:3 w dwumeczu.

Slaven Bilić, nowy trener West Ham wystawił tym razem najmocniejszy skład na starcie z lokalnym rywalem i nie pożałował. Pierwszą bramkę strzelił Cheikhou Kouyate po dośrodkowaniu Payet'a. Błąd w tej sytuacji popełnił Petr Cech, z którego skrzętnie skorzystał Senegalczyk.

Arsenal na przerwę schodził z jednobramkową stratą do rywala, więc w drugiej połowie musiał jeszcze bardziej podkręcić tempo, ale nic z tego. Piłkarze Bilicia byli tego dnia w najwyższej formie. Ataki Oxlade'a czy Ozila nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, wręcz przeciwnie, to "Młoty" zdobyły drugą bramkę.

Mauro Zarate przejął piłkę przed polem karnym "Kanonierów" i potężnie huknął w lewy dolny róg bramki Arsenalu. Wydawało się, że Cech w tej sytuacji mógł zrobić trochę więcej, ale ostatecznie tak się nie stało i chłopcy Wengera musieli postawić wszystko na jedną kartę.

Zeszli Debuchy i Coquelin a ich miejsce zajęli gracze typowo ofensywni, czyli Walcott i Alexis Sanchez, jednak i oni nie znaleźli recepty na pokonanie fantastycznego tego popołudnia Adriana. Jedną okazję miał Alexis w końcówce, ale strzał Chilijczyka  w prawy róg po ziemi znakomicie obronił Adrian.

Martin Atkinson po doliczeniu 5 minut do podstawowego czasu gry (wpływ miała na to sytuacja z 76. minuty, kiedy to w walce o górną piłkę zderzyli się Giroud i Tomkins, dlatego obu piłkarzom była potrzebna pomoc medyczna) zakończył zmagania na Emirates Stadium i pierwsza porażka Arsenalu Londyn stała się faktem. West Ham zwyciężył z "The Gunners" pierwszy raz od 2007 roku, a Slaven Bilić ma usprawiedliwienie na porażkę z Astrą w Lidze Europejskiej.

Arsenal Londyn 0:2 West Ham, godz. 14:30, 9.08.2015 r.

Bramki:

0-1, C. Kouyate (43')

0-2, M. Zarate (57')

Kartki:

Żółte: N. Monreal - J. Tomkins, A. Ogbonna, M. Noble.

Arsenal Londyn: P. Cech - M. Debuchy (A. Sanchez 76'), P. Mertesacker, L. Koscielny, N. Monreal - F. Coquelin (T. Walcott 58'), A. Ramsey, S. Cazorla, A. Oxlade - Chamberlain, M. Ozil - O. Giroud.

West Ham: Adrian - J. Tomkins, W. Reid, A. Ogbonna, A. Cresswell - M. Noble, R. Oxfrod (K. Nolan 79'), C. Kouyate, D. Payet, - M. Zarate (M. Jervis 63'), D. Sakho (M. Maiga 90').

Autor: Mateusz Policha


Avatar
Data publikacji: 9 sierpnia 2015, 17:21
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.