FA Cup: Liverpool zdobywcą Pucharu Anglii!

Liverpool pokonał po rzutach karnych Chelsea i tym samym zdobył kolejne trofeum – Puchar Anglii.

Pierwszy w meczu ukąsił Liverpool i to za sprawą Luisa Diaza. Brazylijczyk w 9' minucie oddał niesamowity strzał w lewy dolny róg bramki, ale na posterunku stał Edouard Mendy. Później inicjatywę przejęli "The Blues". Dwa niebezpieczne strzały oddał Christian Pulisić oraz Marcos Alonso, ale za każdym razem przeszkadzał Alisson, albo.. słupek. Pierwszą połowę atomowym strzałem wysoko nad poprzeczką zakończył Romelu Lukaku.

Drugą odsłonę spotkania lepiej zaczęła Chelsea i dużo problemów znowu sprawił duet Alonso i Pulisić. Na odpowiedź Liverpoolu nie trzeba było długo czekać. Trent Alexander-Arnold podał dokładnie na głowę Andy'ego Robertsona, ale Szkot pomylił się dosłownie o milimetry. Minutę później Luis Diaz strzelił z półdystansu, ale znowu zabrakło dokładności. Z jeszcze większego dystansu chciał strzelić Diogo Jota, który zmienił w pierwszej połowie kontuzjowanego Mo Salaha, lecz nic z tego. Do końca spotkania mieliśmy jeszcze trzy niebezpieczne akcje. Amerykański pomocnik "The Blues" po raz kolejny nie mógł odnaleźć drogi do bramki, podobnie jak jego rywale w ostatnich dziesięciu minutach spotkania. "The Reds" mogą mówić o sporym pechu, ponieważ i strzał Diaza i Robertsona odbił się od słupka! Tym sposobem przeszliśmy do dogrywki.

W dogrywce obie drużyny chciały dotrwać przede wszystkim do rzutów karnych i zmęczenie bardzo intensywnym spotkaniem dało się we znaki. Piłkarzy coraz częściej łapały skurcze a akcje nie były już tak dynamiczne i zabójcze. Dlatego też doczekaliśmy się rzutów karnych.

W konkursie "11-stek" decydującego karnego strzelił Kostas Tsimikas. Rzuty karne zmarnowali Azpilicueta, Mane i Mount.