blank
fot.
Udostępnij:

Erling Haaland czeka na decyzję Barcelony

Pomimo ogromnego zainteresowania ze strony wielkich klubów, Erling Haaland czeka na decyzję przedstawicieli Barcelony.

Młody napastnik, który szturmem wszedł do Bundesligi ma na swoim koncie niesamowite osiągnięcia. Norweg odkłada decyzję odnośnie swojej przyszłości, ponieważ chciałby kontynuować swoją przygodę z piłką nożną w Barcelonie. Opóźnienie związane jest z bajeczną kwotą, jaką oczekują włodarze Borussi Dortmund, a mowa tutaj o 68 milionach funtów.

Manchester United, Manchester City, Chelsea, Real Madrid oraz Paris Saint-Germain są skłonni wysłać ofertę do BVB, ale ich posunięcie zależne jest od Barcelony, czyli drużyny obecnie zadłużonej na kwotę 670 milionów funtów. Całkowita kwota, jaka miałaby zostać przeznaczona na transfer bramkostrzelnego zawodnika wynosi 300 milionów funtów wliczając w to, kwotę transferu, pensję oraz honorariów dla agenta.

Jeden z największych banków na świecie, Goldman Sachs jest skłonny zainwestować w klub z Hiszpanii oferując im pożyczkę w wysokości JEDNEGO MILIARDA Funtów. Według Terry'ego Gibsona to hiszpański potentat jest zdecydowanym faworytem w drodze do zakontraktowania Haalanda.

- Na sto procent będzie tam! Byłem zaskoczony, że udało im się zdobyć pieniądze na kupno Ferrana Torresa z Man City. Znajdą gotówkę. Potrafią znaleźć sposób na zwiększenie swoich dochodów. Właśnie podpisali ogromną umowę na nowe koszulki, która będzie największą na świecie. Wciąż są bardzo pożądani.


Avatar
Data publikacji: 30 stycznia 2022, 15:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.