Endrick: Dorastałem, oglądając idoli z Realu

Endrick jeszcze musi poczekać na oficjalne dołączenie do Realu Madryt.

Jednakże ostatnimi wypowiedziami na pewno zdobył kilka punktów u kibiców "Królewskich".

Stołeczni już zapewnili sobie transfer utalentowanego napastnika z Palmeiras. Brazylijczycy otrzymają 37,5 miliona euro za szesnastolatka. Właśnie przez wiek Endrick musi jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Do "Królewskich" dołączy dopiero za rok. Ale widać, że już żyje przenosinami do Madrytu.

– Przyglądałem się też historiom wielu Brazylijczyków w Realu, jak wcześniej Ronaldo, a teraz śledzę grę Viniciusa, Rodrigo czy Edera Militao. Real to największy klub w Europie i możliwość gry w tych barwach będzie dla mnie wielkim wyzwaniem i spełnieniem marzeń – zadeklarował w rozmowie dla dziennika "Marca" - To zespół, który od dawna kocham. Dorastałem, oglądając idoli z Realu, zagłębiałem się w historię klubu i jest z tym związana też zabawna anegdota. Nie miałem nazywać się Endrick, tylko Di Stefano, który był legendą Realu.

Póki co Endrick powiększa dorobek w dorosłym futbolu. W tym sezonie brazylijskiej ligi ma cztery bramki na koncie w jedenastu spotkaniach.