fot. PilkarskiSwiat.com
Udostępnij:

Emocjonujący mecz w Szczecinie. Pogoń remisuje z Piastem

W meczu "na wodzie" Pogoń Szczecin podzieliła się punktami z Piastem Gliwice 2:2 (1:1). Na wyróżnienie zasługują dwaj zawodnicy: Adam Frączczak i Jakub Piotrowski. Na gole Frączczaka i Delewa odpowiedzieli Valencia oraz Bukata.

Przed rozpoczęciem meczu remis nie zadowoliłby żadnej ze stron. W drugim meczu pod wodzą Kosty Runjaicia, Portowcy mieli walczyć o odwrócenie fatalnej passy - ostatnie zwycięstwo ligowe odnieśli 19 sierpnia nad Arką Gdynia. Piast to drugi z rywali, który przegrał w tym sezonie z Pogonią. Spotkanie na stadionie im. Floriana Krygiera było dla gości nie tylko okazją do zrewanżowania się za porażkę 1:2. w 2. kolejce. Przede wszystkim, gracze Waldemara Fornalika potrzebują drugiego z rzędu zwycięstwa, by choć na chwilę oddalić się od strefy spadkowej.

Istniało ryzyko, że mecz się nie odbędzie z powodu intensywnego deszczu - jeszcze godzinę przed meczem muraawa przypominała basen. Ostatecznie, mimo ciągłych opadów, sędziowie podjęli decyzję, że spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:00.

Goście nie mogli sobie wyobrazić lepszego początku meczu. W trzeciej minucie, po rzucie rożnym piłka została wybita pod nogi Joela Valencii. Ten płaskim uderzeniem z pierwszej piłki zaskoczył Załuskę i mógł cieszyć się z drugiego trafienia w tym sezonie. Pogoń bardzo pozytywnie zareagowała na szybką stratę gola - spokojnie starali się przedostać pod pole karne rywali, nie dając się groźnie kontrować. Efektem takiej postawy był wyrównujący gol autorstwa Adama Frączczaka, strzelony w 18. minucie. Strzał Jakuba Piotrowskiego wybronił Dobrivoj Rusov, ale skrzydłowy Pogoni dopadł do odbitej piłki i skierował ją do siatki. Mimo fatalnego stanu murawy obydwa zespoły nieźle grały piłką i próbowały stwarzać groźne sytuacje. Jakub Piotrowski mógł zdobyć drugą bramkę dla gospodarzy w 30. minucie. Po przedłużeniu rzutu rożnego, były zawodnik Stomilu miał przed sobą pustą bramkę, ale główkował tylko w boczną siatkę.

Po przerwie Waldemar Fornalik był zmuszony zdjąć z boiska dobrze prezentującego się Valencię. Przez pierwszy kwadrans oba zespoły raczej dbały o zabezpieczenie  tyłów i spotkanie straciło na intensywności. W 66. minucie Portowcy przeprowadzili świetną akcję zspołową. Piotrowski efektownym rajdem  sygnał do ataku, podał na skrzydło do Frączczaka, a ten płaskim podaniem wzdłuż bramki obsłużył nabiegającego na długi słupek, Spasa Delewa. Bułgar pokonując Rusowa strzelił dopiero pierwszego gola w tym sezonie. Od tego momentu przewagę mieli Portowcy. W 76. minucie Spas Delew złamał akcję do środka i oddał kapitalne uderzenie, które wylądowało na poprzeczce. Gola przewrotką usiłował zdobyć Adam Frączczak. Gdy wydawało się, że to raczej gospodarze powiększą prowadzenie, Piast w 82. minucie doprowadził do wyrównania. Zaskakującą próbę z dystansu oddał Aleksandar Sedlar, do piłki odbitej przez obronę dopadł Martin Bukata i piłka jeszcze po interwencji Załuski wpadła do bramki. Punkt dla Gliwiczan uratował Rusow, popisując się w doliczonym czasie dwoma fantastycznymi interwencjami. Okazje na zdobycie gola mieli najpierw Formella, a potem Ricardo Nunes.


25.11.2017 r., 17. kolejka Lotto Ekstraklasy, Stadion Miejski im. Floriana Krygiera

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice (1:1) 2:2

Joel Valencia 3', Martin Bukata 82' - Adam Frączczak 18', Spas Delew 66'

Pogoń Szczecin:  Ł. Załuska, J. Fojut, R. Nunes, L. Dvali, D. Niepsuj (Rudol 90'+3), R. Murawski, D. Kort (Formella 84'), J. Piotrowski, A. Frączczak, S. Delev (Listkowski 80'), Ł. Zwoliński

Piast Gliwice: D. Rusov, U. Korun, D. Rugašević (Zivec 81'), A. Sedlar, Hebert, M. Konczkowski, K. Vassiljev, Mateusz Mak (Jagiełło 68'), M. Bukata, M. Papadopulos, J. Valencia (Jankowski 46')

Żółte kartki: Kort, Piotrowski - Sedlar

Sędzia: Ł. Szczech


Avatar
Data publikacji: 25 listopada 2017, 17:57
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.