Udostępnij:

eLE: Polskie podsumowanie II rundy eliminacji

Dwie z trzech polskich drużyn zdołały awansować do III rundy eliminacji LE 2014/15. Lech Poznań i Ruch Chorzów sprostały oczekiwaniom kibiców, niestety zdobywca Pucharu Polski - Zawisza Bydgoszcz nie zdołała przebrnąć przez ten etap, ale spośród trzech polskich zespołów to własnie Zawisza miał najtrudniejszego rywala. Lech Poznań w dwumeczu okazał się lepszy od estońskiego Nomme Kalju. Chociaż w pierwszym spotkaniu rozegranym przed tygodniem w Talinie zespół Mariusza Rumaka poległ 0:1, to dzisiaj zagrał świetny mecz i wygrał 3:0. Na listę strzelców wpisali się Tomasz Kędziora, Kasper Hamalainen i 17-letni Dawid Kownacki. Kolejnym rywalem "Kolejorza" będzie islandzki Stjarnan albo szkocji Motherwell. Zespół Ruchu Chorzów także zdołał awansować dalej w dwumeczu wygrywając z FC Vaduz 3:2. Wszystkie bramki z tego podwójnego pojedynku padły w pierwszym meczu rozegranym na Stadionie Miejskim w Gliwicach, rewanż zakończył się remisem 0:0 co dało ekipie Jana Kociana promocję do III rundy eliminacji LE, gdzie rywalem "Niebieskich" będzie duński Esbjerg. Niestety dla Zawiszy Bydgoszcz przygoda z europejskimi pucharami zakończyła się już w połowie lipca. Zdobywca Pucharu Polski okazał się słabszy od Zulte Waregem dwukrotnie przegrywając (1:2, 1:3). Jednak zespół prowadzony przez Jorge Paixao nie może czuć się skompromitowany, ponieważ belgijska ekipa w poprzednim sezonie awansowała do fazy grupowej. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że to dopiero drugi występ Zawiszy w europejskich pucharach.

Oto dzisiejsze spotkania polskich drużyn w II rundzie el.LE 2014/15:

Lech Poznań - Nomme Kalju (3:0)
FC Vaduz - Ruch Chorzów (0:0)
Zawisza Bydgoszcz - Zulte Waregem (1:3)

Pierwsze mecze III rundy eliminacji LE już za tydzień 31 lipca.


Avatar
Data publikacji: 24 lipca 2014, 22:25
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.